01-11-2021, 22:10:26
Dzień dobry
Jako nowy forumowicz serdecznie witam Wszystkich użytkowników tego forum. Zarejestrowałem się, żeby przypomnieć sobie wiele detali odnośnie eksploatacji Komara 2350, którego byłem użytkownikiem od 1974 r. tj. zakupu w sklepie GSu. Obecnie zamierzam go odnowić, gdyż ostatnie ok 20 lat spędził odpoczywając w mrocznym kącie szopy. Silnik na chodzie po wymianie cewki i uszczelniaczy. Reszta w całości oryginał tylko walka z rudą i luzami na przednich wahaczach oraz innymi drobiazgami.
Janusz
Jako nowy forumowicz serdecznie witam Wszystkich użytkowników tego forum. Zarejestrowałem się, żeby przypomnieć sobie wiele detali odnośnie eksploatacji Komara 2350, którego byłem użytkownikiem od 1974 r. tj. zakupu w sklepie GSu. Obecnie zamierzam go odnowić, gdyż ostatnie ok 20 lat spędził odpoczywając w mrocznym kącie szopy. Silnik na chodzie po wymianie cewki i uszczelniaczy. Reszta w całości oryginał tylko walka z rudą i luzami na przednich wahaczach oraz innymi drobiazgami.
Janusz