Witam.Do mojej kolekcji dołączył nowy reksio jest ze strychu od dziadków gdzie przestał z 30 lat obony i dedki do wymiany oczywiscie (tak opony tez bo spekane i lyse jak kolano )blotniki wygladaja na docięte od jakiegos wigry jest nawet ok ale rama szpetnie pomalowana pędzlem i spawana
więc nwm remont ramy raczej nie ale napewno reszta dobra i ma on ciekawą piaste tylną ma napis zzr i taki gumowy korek do smarowania piaste rozpbieralem bo byla zakurzona brudna i nie za bardzo chciala dzialac ,teraz dziala bardzo dobrze.Co to za piasta jest ?
zdjecia:
https://ibb.co/YWTskGS
https://ibb.co/QfDJCmf
https://ibb.co/cT4qcL7
Piasty ZZR miały tzw. kalamitki ( potem w ramiach przejść i przeistoczeń firma odeszła od tego rozwiązania, a szkoda :/ ) do smarowania bez rozbierania całości
Błotniki rzeczywiście 20" zamiast 16"
Rama po przejściach w tym spawalniczo/lakierniczych
Widać detale z lat 60/70 wtedy stosowane
Ratuj co się da i jeszcze nadaje do użytku. Pozdrower
ja bym powyciągał co dobre a reszta złom.
Łał właśnie dowiedziałem się że to romet pinio mogę prosić o zmianę nazwy tematu?
Te wspawki i wzmocnienia przy główce ramy są oryginalne błotniki też
Witam. Dzisiaj dowiedziałem się jaki jest rocznik pinia a mianowicie jest to 1978. Pinio jest na pewno spawany. Może zorbie zdjęcia spawu to pokaże czy coś z tego bedzie jak sądzicie? Rama prosto raczej spawana
Zależy w jakim miejscu spaw i jak pospawane. Niby takie dziecko nic nie waży ale z drugiej strony jak ma się rower rozpaść a dziecko wybić zęby to bym nie ryzykował. Reksia czy innego pelikana można względnie tanio dorwać i mieć jednak zdrową ramę
Nie żebym się czepiał, proponuje może wrzucić zdjęcia na hosting forumowy i dopiero do posta tak dla potomnych
(to moje zdanie)