Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Przejechane 7 km i nie odpala
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć, wczoraj odebrałem papiery oraz tablicę do komara wiec chciałem się przejechać.
Więc kask na głowę i w drogę (przy sobie żadnych narzędzi)...
Jechałem prostą drogą po asfalcie i starałem się nie katować maszyny bo raz że ważę swoje a dwa że jest świeżo wszystko poskładane.
Zauważyłem jedną rzecz że jak jadę powyżej 35km/h to zaczyna mi przerywać jak by brakowało mu paliwa, więc spokojnie "gnałem" te 30 km/h do domu.
Około kilometra przed domem, jak by odcięło paliwo i silnik zamilkł.
Próbowałem odpalać ale cisza nawet nie chciał zaskoczyć jak by iskry nie miał.
Stojąc na poboczu czytałem na forum co może być tego przyczyna i dużo osób pisało że kondensator.
Podobno po ostygnięciu około 10min znowu zapali, więc czekałem grzecznie...
Minęło chyba z 15 i próbuję i nic to mu pompką daje paliwa do gaźnika i zaczynam kopać.
Przy przepustnicy otwartej na max załapał ale jak tylko zmniejszyłem ilość dodawanego gazu czuć było że zaraz zgaśnie.
Wskoczyłem i dojechałem do domu z poszarpywaniami.

Tego samego dnia zabrałem się za wymianę kondensatora oraz przerywacza na nowy.
Wszystko poskładałem ustawiłem zapłon i odpalił od strzała, popracował z 15min na wolnych obrotach więc wziąłem go po raz kolejny w grogę.
Tym razem komar jechał bez problemu 40-45km/h (z górki) i było czuć moc oraz płynność w przyśpieszaniu. przejechałem tak 7km i uwierzcie mi spuchł mi tłok Sad
Na szczęście wcisnąłem szybko sprzęgło po czym się zatrzymałem, na poboczu (godzina 21 już ciemno) znów chwile poczekałem i tłok odpuścił po czym dojechałem do domu, tak wiem musze wymienić całą górę.
Dziś natomiast dolałem troszkę więcej oleju do baku i pojechałem na przejażdżkę około 16km na hardkora, zgasł mi znów po 7km ale cała drogę przerywał i nie mógł się rozpędzić do 40km/h.
Chyba że, zwolniłem maszynę i przeciągnąłem go trochę na jedynce to potem wrzucając bieg drugi i przez jakiś czas mogłem jechać około 40km/h. bez typowego katowania oczywiście.
Wracając do tego jak zgasł to stałem z 20 minut i nic kopałem paliłem z popychu i nic. Znów spróbowałem metody z wczoraj i przelałem go benzyną z pompki gaźnika.
Odpalił, przejechałem jakieś 800m i zgasł.
Znów się zatrzymałem i pompowałem paliwo, po raz kolejny odpalił i już tak dojechałem do domu, jakieś 4km ale cała drogę musiałem pompować paliwo na gaźniku.
Więc tak teraz sam wnioskuje że raczej jest gdzieś problem z paliwem.
Dodam że iglica ustawiona na trzecie wcięcie by dostawał więcej paliwa.
Gaźnik raczej ustawiony dobrze, macie jakieś pomysły co należy zdiagnozować?

PS: sorka za lekturę...
A masz dobry filtr paliwa oraz czysty gaźnik/dyszę?
Filtr zakładałem 2 tygodnie temu i jest praktycznie nowy, jak leję paliwo przez lejek to też ma sitko do wstępnego wyłapywania brudów. Poza tym leję z kanistrów które zazwyczaj są czyste w środku.

Dysze czyściłem około tygodnia temu jak szykowałem na perfekt tego Komarka Smile
To zobacz jeszcze raz dysze główna czy nie jest znów zawalona brudem
Przeczyszczę jak radzisz.
Teraz tak myślę że może mam pomylone dysze, od wolnych obrotów z główną... jest jakaś metoda by je odróżnić?
po prostu zamień i sprawdź jak się na obroty wkręca
Ok, dzięki za wszelkie rady.

Problem ogarnięty...
Zamówiłem wczoraj zestaw regeneracyjny do gaźnika i po wymianie dysz, pływaka, iglicy, i podkładek dziś Komar się do mnie uśmiechnął.
Kupiłem też nowy kondensator oraz świece...
Do końca nie wiem co było nie tak, cały czas stawiam w 99% na kondensator.
Dziś przejechałem jakieś 20km bez żadnego problemu.
Fakt bez dekla od strony magneta by wyeliminować jakieś przegrzania, dziś zamontowałem i jutro zrobię tę samą trasę.
Jeżeli będzie problem po jej założeniu to chyba wytnę "dziurę" na wentylacje Big Grin

PS: Pierwotnie dysze miałem wsadzone dwie identyczne, a w zestawie regeneracyjnym jedna ma większy otwór a druga mniejszy.
Z mała dziurką poszła pod małą śrubkę a z durzą pod dużą, w efekcie silnik był zalewany, zamieniłem je miejscami i jest git
Przekierowanie