Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Zgrzytanie podczas wrzucania pierwszego biegu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Hej.

Mam problem z moim silnikiem S38, mianowicie z jego skrzynią biegów.
Na postoju i przy odpalonym silniku chcąc wrzucić pierwszy bieg słychać zgrzyt i szarpnięcie.
Sprawa dość prosta na pierwszy rzut oka, regulacja linki.
Niestety ten zabieg nie pomógł, podciągałem ją już tak mocno że nie mogłem odpalić bo się sprzęgło ślizgało.
Podejrzewam jak by sklejanie tarcz w koszu sprzęgłowym, dodam że tarczę są wsadzone nowe wraz z tarczką z kulką oraz zawleczkami i sprężyną.
Olej jaki wlałem to Briggs & Stratton SAE30 niestety nie LUX 10...
Proszę Was koledzy o jakąś radę co zrobiłem źle...
Dodam że Komara 2350 składałem od 2018roku i teraz go rejestruje po przeglądzie.
Chęć do jazdy jest duża ale technicznie ze skrzynią kuleje...

Dziękuję Smile
Cóż, jak na moje, takie samo szarpnięcie ze zgrzytem jest normalne bo skrzynia tutaj jest niesynchronizowana i aby wrzucenie biegu nastąpiło bez zgrzytnięcia muszą być dość niskie obroty. No chyba że uniemożliwia to wrzucenie biegu i jazde to moze byc cos nie halo rzeczywiście.
Obroty czasami są takie niskie, zaraz po odpaleniu że chcąc wrzucić bieg silnik gaśnie.
Jak wrzucę bieg ze zgrzytem i mam tylne koło podniesione oraz nadal wciśnięte sprzęgło to koło się kręci.
Gdy chcę je zatrzymać, podkreślam z wciśniętym sprzęgłem to silnik z oporu gaśnie, tak jak by nie rozłączało przeniesienia napędu.
Na moje oko to nowe tarczki mają zbyt dużko korka i nie ma miejsca w koszu co by dobrze wysprzęglić. Nie wrzucałeś czasem tarczek duells?
Rozluźnij łańcuch
wazniak96 bardzo dobra podpowiedź, bo sprzęgło nie rozłącza do końca i cały czas trzyma wał.
Zestaw do sprzęgła kupiłem za 42zł i nie jest to firmy Duells jak piszesz powyżej.
Jest to raczej coś z niższej półki (chyba) wystarczy wpisać frazę na aledrogo "Sprzegło komplet tarcze sprzęgłowe Romet Komar" i jest za 42 zeta.

Może warto by spróbować włożyć jedna starą tarczę i jedną nową by sprawdzić czy jest to przyczyną???

Norweski Zomowiec, niestety to nie pomogło Sad
Jeżeli to tarcze to pewnie wsadziłeś te ze zwykłego korka, one mają podobno fabrycznie za dużo korka i z czasem powinno być lepiej, albo puchnie korek, ale wsadź lepiej duellsy i powinno być lux.
wsadz jedną tarczę starą, a drugą nową. Po czasie wywalisz starą i wsadzisz następną nową
Czy jedna z przekładek z tego kompletu czasami nie jest wklęsła przy środku? W s38 były zbieraki bez pierścienia zabezpieczającego i obie przekładki powinny być płaskie. Sam odwaliłem ten numer, że założyłem wklęsłą i ciągnęło Tongue

Norweski gratulacje 1k postów! Wink
Hej, dziś wsadziłem jedną tarczę starą i jedną nową jak doradził kolega Norweski Zomowiec.
Przy odpalaniu raz się ślizga raz załapie na silnik... linka poluzowana na max Sad Próba bez oleju w skrzyni, czy z olejem inaczej bierze sprzęgło?

Co do wrzucania biegów to jest o niebo lepiej i rusza się płynnie bez żadnego zgrzytania.

Puki nie mam jeszcze zalanego oleju to spróbuję opcję o której pisze kolega wazniak96 i zobaczę jak zachowa się przy obu nowych tarczach i dwóch płaskich przekładkach.
Jutro dam znać Smile
Zrób tak w schemacie:


-pierwszą tarczę daj nowa
-między tarczami daj przekładkę płaską
-drugą tarczę używaną
-drugą przekładkę daj wklęsłą stronę do środka silnika
-zabierak raczej nie gra większej roli jaki model


Przed zakładaniem pokrywy sprawdź na sucho pokrywę z bolcem w środku, czy po wciśnięciu pokrywy w karter nie odbija sprężyna bolca - w sensie czy jest opór sprężyny - ma nie być! - dźwignia ma mieć luz oraz czy dźwignia dobrze ustawiona przy regulacji (czy nie trzeba przestawiać w wieloklinie w porywie)
Ręce po woli mi opadają a palce bolą od wkładania zawleczek...

Jest kilka rzeczy niespójnych które u mnie są inne.
Chodzi mi o wielowypust w koszu sprzęgłowym, u mnie jest bez zawleczki i ma inny kształt.

Pisałem że kupiłem zestaw sprzęgła z tarczami, przekładkami i sprężyną.
Moje stare sprężyny które posiadam z jakichś tam zbiorów mają około 1cm mniej w długości/wysokości (foto).

Złożyłem sprzęgło jak opisuje kolega Norweski Zomowiec (foto).
Po przyłożeniu osłony do karteru nie ma oporu ze sprężyny, jest około 1cm luzu na końcu ramienia gdzie zaczepia się linkę.
Ramię mocowania linki ma regulację, więc jest ok na wielowypuście wewnątrz osłony.

No i teraz po raz kolejny mam problem tego typu że odpalając sprzęgło się ślizga a po wciśnięciu sprzęgła i wrzuceniu biegu 1 bez puszczania sprzęgła zgrzyta, szarpie, gaśnie... Czuć że silnik ewidentnie ma ciężej jak jest wrzucony bieg i mam wciśnięte sprzęgło.
Jedno zaprzecza drugiemu z mojego punktu widzenia bo linka jest delikatnie luźna i nie napiera na sprzęgło a ono się ślizga przy odpalaniu. Natomiast po odpaleniu (jakimś cudem) chcąc wrzucić bieg nie rozłącza napędu.
Dlaczego na 3 zdjęciu nie wsadziłeś metalowej przekładki pomiędzy tarczę?Rolleyes (na schemacie nr 5)
Norweski Zomowiec ale mi ćwieka zabiłeś... ;P

Jest przekładka, dziś rozkręcałem osłonę i siedziała, fakt na zdjęciu nie widać by ona była.

Dziś był kolejny dzień testu i wsadziłem 2x tarcza stara (chyba) bakelitowa, nowa przekładka z bolcami, nowe przekładki płaska i wypukła oraz nowa sprężyna (długa).
O dziwo na chwile obecną działa najlepiej ze wszystkich modyfikacji/kombinacji które zrobiłem.
Fakt sprzęgło się ślizga tylko na 2gim biegu i to bardzo delikatnie.
Linka delikatnie luźna na klamce a samo ramię sprzęgła ma delikatny luz, na postoju oczywiście.
Biegi wchodzą świetnie bez żadnych odgłosów i jęczących zębatek.
Może jest jakaś metoda by delikatnie lepiej trzymało sprzęgło???
Na moje oko te tarcze z korka za mocno trzymają/kleją do przekładek lub są za szerokie.

Cały czas myślę jeszcze o tym oleju, czy jest odpowiedni B&S SAE30.
A tak w ogóle to czy z olejem bardziej powinno się ślizgać sprzęgło czy bez niego, a może nie ma to znaczenia?
Dziś nastał dzień w którym miałem straszne szarpanie na pierwszym biegu.
Silnik który posiadam był już kiedyś robiony, niestety nie przeze mnie.
Rozbebeszyłem dziada i oglądałem wszystkie części.
Mój niepokój był związany z tym elementem na foto.
Dodam że szarpanie było bardzo agresywne jak bym na ułamek sekundy wciskał sprzęgło i puszczał.
Pomimo tego ciągle były zgrzyty podczas wysprzęglania a samo sprzęgło brało w następujący sposób...
Po wciśnięciu manetki sprzęgła wrzucałem bieg który zgrzytną i szarpną silnikiem.
Następnie puszczałem sprzęgło i dopiero pod koniec brało ale bardzo mocno, co za tym idzie komar często gasł.
Dziś sprawdzałem go techniczni czy jest gotowy, a tu taka muka wyskoczyła (jutro odbieram papiery i blachę) i nerw w głowie puścił Big Grin.

Jeżeli możecie mi podpowiedzieć czy coś z tymi biegami mogło być nie tak przez ten wielowypust będę wdzięczny,
Stron: 1 2
Przekierowanie