I poskładany prawie do końca.
Baku nie malowałem, bo chyba będę szukał innego, ten ma przylutowany kruciec do kranika.
Próbowałem się przewieźć, ale strasznie przerywa. W filarze paliwa pusto, więc chyba kranik zapchany i za mało puszcza.
Kolanko będzie pomalowane srebrzanką, a tłumik wyczyszczony na ile się da.
Wróciły wspomnienia, więcej się to pchało niż na tym jechało.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Nie widać dobrze na zdjęciu, ale raczej w każdym romecie prócz starych komarów fabrycznie króciec kranika był lutowany a nie spawany.
Serio, kolanko srebrzanką malować? Toć to będzie wyglądało okrutnie. Nowe kolanko to około 5 dyszek pewnie a efekt 200 razy lepszy.
Kumpel kiedyś w jawce kolanko potraktował kątówką. Po wyszlifowaniu świeciło się jak psu genitalia, ale po postoju zimą zmieniło się w rude
Z kolanem zobaczę, jeżeli faktycznie 50, to chyba się skuszę na nowe.
Króciec kranika jest dolutowany przez kowala, spróbuję trochę poprawić i chyba faktycznie zostawię ten bak, bo w środku całkiem dobrze wygląda.
Ogarnąłem dzisiaj prawidłową pracę silnika. Już nie przerywa, przerywacz miał za małą przerwę.
Pierwsze 500 metrów przejechane.
Niestety przestało działać sprzęgło. Nie ma oporu na klamce, śruba w karterze wkręcona na max, chyba popychacz się wygiął, już dzisiaj nie miałem czasu rozbierać.
Będę też musiał powalczyć ze stacyjką, bo trzeba trzymać lekko wciśnięty kluczyk żeby światła świeciły.
I tak potem pewnie co chwilę coś będzie do poprawy/naprawy - taki to "sprzęt"
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
No to się dowiedziałem dlaczego sprzęgło się straciło. Ten co silnik składał nie zaklepał podkładki śruby kosza i się kosz odkręcił.
Jaki macie patent na za długą linkę hamulca? Zrobiłem po "staropolsku" ale może da się jakoś skrócić linkę?
Potrzebuję też ramię hamulca tylnego - to co przywraca się do stopki i wkłada się w to cięgno, może ma ktoś na zbyciu?
(03-08-2022 22:39:25)dimmus napisał(a): [ -> ]Z kolanem zobaczę, jeżeli faktycznie 50, to chyba się skuszę na nowe.
Kolega kupił współczesne kolanko i oddał z powrotem bo koniec jest zadarty lekko pod górę i tłumik był w pozycji jak w Jawie 350 TS
Spaceman, ale wiesz ze byli dwa typy kolanek? Moze mu od jawy wzenili, bo w ogarze wlasnie inne giecie.
Długo nic się nie działo, bo dziad rzucił palenie i trochę się na niego obraziłem, a potem nie było czasu. Dostanie nowy zapłon, 12V. Jeszcze czekam na kostki do modułu i regulatora i będę składał. Mam szczerą nadzieję że rozwiąże to problem palenia i będzie można więcej pojeździć niż pchać.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka