Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Witam Szanowne Grono Forumowiczów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
O sobie samym...

Rowerzysta od 3 roku życia. Pierwszy rower Romet Jasio w kolorze blue czterokołowy.
Kolejny to Romet Motocross z 1984 roku - komunijny (wersja bez amortyzatorów niestety). Potem był Romet Sprint, a potem dłuuuugo nic, aż wreszcie pojawił się kolejny wehikuł - zdradziłem trochę Rometa bo to Raleigh Everest, ale...
... jest i kolejny Romet, a mianowicie Wagant Sport (1976 - przynajmniej tak świadczą dwie piersze cyfry na ramie, ale czytałem, że one niekoniecznie stanowią o roku produkcji).
W każdym razie postanowiłem go trochę odświeżyć, bo od ładnych paru lat był przestawiany z miejsca na miejsce, a jego stan jest całkiem niezły jak na 45 lat.
Dołączyłem do zacnych posiadaczy nie tylko rowerów ale i wiedzy tajemnej, żeby odświeżanie było bardziej owocne.

Czuwaj.
EssA. !
No i w końcu jest
A gzie masZ Pan tego krosa?
(24-08-2021 21:05:59)Debesta napisał(a): [ -> ]A gzie masZ Pan tego krosa?

Po Krosie zostało ino wspomnienie, ale pamiętam, że były tylko dwa takie na całym osiedlu (w tym jeden mój)
I pamiętam jeszcze, że jak z niego wyrosłem to ojciec go oddał jakiemuś dzieciakowi z osiedla, który w ogóle nie miał roweru - wtedy tego nie rozumiałem...
To i tak bardzo niezle, skoro były az dwa na jednym osiedlu!
Fajna miałbyś Pan pamiątkę, ale nie ma co żałować dzieciakowi. Sam oddałbym jakiegoś komara dla lebka, któremu rodzice by nie kupili, bo pieniądze i bo cos tam, pod warunkiem ze by nim jeździł, cos tam by dlubal i tak dalej. Znając życie i biorąc pod uwagę ze każde pokolenie jest statystycznie inteligentniejsze od poprzedniego, to by puścił go w Internety za chorą sumę xD I tyle by widział komara.
No taka prawda, niestety.
A ja jeszcze trochę podłubałem i zrobiłem wyścigówkę jak się patrzy, bo tak chyba on powinien wyglądać, chociaż do końca to nie wiem. I naklejki jednak robią robotę.
łał ale fajny wagant ja mam składaka wigry w stane nieidealnym ale sprawdza sie swietnie
@bejgus Aleś panie odpierniczył kolarkę no, no pogratulować. A Kross, a raczej Motocross to pamiętam fajowy był i marzył się każdemu. Takim zasuwał do szkoły podstawowej pewien jeden uczeń (plastikowa żółta tabliczka z czarnym numerem "7", plastikowe żółte błotniki, siedzenie podłużne, ale nie "banan", opony szerokie 20x125 ?). Takie amortyzowane przód/tył to były Motocross Lux. Pozdrowerek Wink
Witamy na forum Wink
Tak, właśnie takiego Motocrossa miałem z żółtą tabliczką z numerem (niestety nie pamiętam jakim) zamocowaną z przodu kierownicy bo ona z rozpórką była i co najdziwniejsze, że nie mam ani jednego zdjęcia na nim/z nim, a miałem go parę ładnych lat, bo był niezniszczalny.
A co do Waganta to w sumie nie wiem, która wersja mi się bardziej podoba, ta turystyczna z bagażnikiem i błotnikami, czy szosowa. Nie bardzo mam do czego się odnieść, bo ciężko znaleźć wzorzec w oryginale. Renowacja głownie polegała na odmalowaniu ramy, wyczyszczeniu i wypolerowaniu paru rzeczy - oprócz opon, łańcucha i wolnobiegu (rozleciał się) to całość oryginalne części. Nawet kół nie rozplatałem, tylko wyczyściłem.
Przekierowanie