Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: rozpędza się dobrze , na maksymalnych obrotach traci moc
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
witajcie, chciałbym poradzić się Was od czego zacząć,ponieważ silnik jest po drobnych naprawach typu (simeringi wymienione, kranik też , wyregulowany zapłon.) silnik działa równo , rozpędza się super , Jednak pojawił się problem przy większych prędkościach - traci moc o 50-70 procent. momentami jakby przygasał . Chciałbym zapytać od czego zacząć i czego to wina - chcę zacząć od wymiany wężyka , przeczyszczeniu gaźnika i regulacji go. - ciekawi mnie też czy problemem może być coś gorszego typu pierścienie . Dziękuję za pomoc, ,bo grzebie i grzebie i kończą mi się pomysły .
a no i dodam że przy zapalaniu go zimnego ma delikatne problemy, trzeba podpompować i kopnąć z 15 razy.
Może paliwo za wolno dolatuje ze zbiornika, to układ paliwowy trzeba zobaczyć?
-zwiększyć średnice przewodów
-zmienić/wywalić filtr paliwa
-zobaczyć stan kranika, czy nie jest zabrudzony w plastikowej nakrętce


Jeszcze bym zobaczył filtr powietrza. Posiadasz tą gumę tłumiącą szmer na gaźniku?
(19-04-2021 19:31:39)Norweski Zomowiec napisał(a): [ -> ]Może paliwo za wolno dolatuje ze zbiornika, to układ paliwowy trzeba zobaczyć?
-zwiększyć średnice przewodów
-zmienić/wywalić filtr paliwa
-zobaczyć stan kranika, czy nie jest zabrudzony w plastikowej nakrętce


Jeszcze bym zobaczył filtr powietrza. Posiadasz tą gumę tłumiącą szmer na gaźniku?

przewód będzie nowy, filtra paliwa brak, kranik nowy, rzeczywiście zobacze ten filtr, nie sprawdzałem. mam nadzieję że pomoże czyszczenie gaźnika . dzieki
Czy problem ustępuje po zmniejszeniu prędkości? Czy po takiej akcji silnik musi ostygnąć aby powrócić do normalności? Może tłok puchnie.
(19-04-2021 21:09:49)wazniak96 napisał(a): [ -> ]Czy problem ustępuje po zmniejszeniu prędkości? Czy po takiej akcji silnik musi ostygnąć aby powrócić do normalności? Może tłok puchnie.

tak dokładnie odpuszczę gaz na kilka sekund jeszcze zamuli na chwilę i po kilku sekundach wchodzi spowrotem na normalne i wysokie obroty i zaczyna się rozpędzać . no i tak w kółko
W takim razie nie wydaje mi się, żeby była to wina tłok/pierścienie.
Posprawdzaj to co napisał kolega wyżej. Przy takich dolegliwościach niestety trzeba iść raczej eliminując potencjalne przyczyny od najprostszych zaczynając Smile
(19-04-2021 21:56:21)wazniak96 napisał(a): [ -> ]W takim razie nie wydaje mi się, żeby była to wina tłok/pierścienie.
Posprawdzaj to co napisał kolega wyżej. Przy takich dolegliwościach niestety trzeba iść raczej eliminując potencjalne przyczyny od najprostszych zaczynając Smile

dzięki, jutro będę mógł wyeliminwać ewentualne problemy paliwo-gaźnik
Jak masz jakiegoś sprawnego rometa z takim samym gaznikiem, to przeloz z niego dekielek pływaka, nie caly gaznik, sam dekielek. No i daj znac czy mu przeszlo Tongue
(20-04-2021 01:28:34)Debesta napisał(a): [ -> ]Jak masz jakiegoś sprawnego rometa z takim samym gaznikiem, to przeloz z niego dekielek pływaka, nie caly gaznik, sam dekielek. No i daj znac czy mu przeszlo Tongue

witam , daje update, rozebrałem cały gaźnik trochę poczyściłem( choć ku mojemu zdziwieniu był czysty. no ale trochę przedmuchałem ( miejsce gdzie jest wlot paliwa) bo byly delikatne opory ! . wymieniłem uszczelki, naprostowałem igłę od pływaka bo trochę była krzywa. Zrobiłem kilka km, i odziwo nie ma tych objawów już , na pełnym gazie zadnych spadków mocy (może delikatnie czasami warknie , muszę odpuścić na sekundę i daje znowu maxa i leci Smile ) .
wnioski - czy mogła to być wina pływaka , oraz czy mogłabyć to wina uszczelki między gaźnikiem,a cylindrem ?? bo byla ona ,a raczej było jej pół , przez co łapał powietrze ?
dzięki , mam nadzieję że bedzie git teraz .zniknął nawet problem odpalenia go na kopa jak jest zimny
aha i jeszcze jedno , czy do filtra powietrza ma prawo dostawać się paliwo, bo jak odkręciłem go to było go full ?
Nie powinno go tam być znaczy to że sie zalewał pewnie przez pływak
Filtr paliwa moze byc wilgotny, po odkreceniu moze nawet spaść kilka kropel, ale jak jest go sporo to tak nie może być.
Oczywiście układ ssący musi być szczelny, inaczej sa problemy z paleniem.
Zrszlifuj sobie krociec gaznika na plasko, bo najprawdopodobniej jest wygięty, na jakiejś plycie traserskiej.
Co do pływaka, to nie do konca to jego wina. W dekielku pływaka, w okolo tulejki pływaka, tak zwanego zaworka iglicowego (:F) sa trzy kanaliki odpowietrzajace, gdy dlugo byl nieuzytkowany Romet, to często te kanaliki sniedzieja, zapychają sie i bardzie ciężko jest to przedroznic. Zwróć na to uwagę, przytkaj palcem ta tulejke od strony pływaka, a z góry, tam gdzie zakładasz wężyk dmuchnij sprężonym powietrzem, tak aby przez te kanaliki przeszlo.
"gdy dlugo byl nieuzytkowany Romet, to często te kanaliki sniedzieja, zapychają sie i bardzie ciężko jest to przedroznic. Zwróć na to uwagę, przytkaj palcem ta tulejke od strony pływaka, a z góry, tam gdzie zakładasz wężyk dmuchnij sprężonym powietrzem, tak aby przez te kanaliki przeszlo."

wydaje mi się ze wlasnie tu byl największy lub jedyny problem, przetkalem to od dolu cienkim drucikiem, a od gory powietrze.
Przekierowanie