Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: wyciszenie tłumika
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam
kupiłem chiński, na gwint tłumik do komara , bo oryginalny... uszkodziłem.
Wszystko jest w porządku z uszczelnieniem, ale sam tłumik jest głośniejszy, niż oryginalny... ciężko wytrzymać... jak to wyciszyć? wsadzenie do środka, od strony kolanka wełny stalowej nie wchodzi w grę, bo zakłócę wydajność silnika.

Rozważam wsadzenie od strony wydechu na wcisk rurki przykładowo miedzianej około 5-7cm o przekroju otworu wylotowego spalin. Sama rurka będzie zaślepiona na jednym końcu - wewnątrz tłumika, ale będzie przewiercona otworami. Czy powinno zdać te rozwiązanie?
coś takiego jak to



a może ktoś coś próbował inaczej?
Każdym takim zabiegiem zmienisz charakterystykę pracy, teoretycznie*, bo każdy będzie "burzył" oryginalny [projektowy - o ile był..] przepływ spalin.

Nowy tłumik może być też zwyczajnie dźwięczniejszy od poprzednika, bo pozbawiony jest jakiegokolwiek nagaru - będzie emitował bardziej "metaliczny" sound - a mówiąc fachowo - będą się wkradały wysokie rejestry, co zblendowane - może wpływać na odbieranie go, jako "głośniejszy".
No, ale może to być także kwestia wykonania samego zamiennika - z tym nie dyskutuję.

* Oryginalny wydech, ten ZMD - montowany w każdym razie fabrycznie - nie był praktycznie w żaden sposób "strojony" do tego silnika, więc o kwestie takie jak osłabnięcie - raczej nie musisz się bać. Co więcej, napchanie tam jakiejś stalowej włókniny (ale od wylotu!) może wpłynąć nawet pozytywnie na pracę silnika w pewnym zakresie obrotowym, tyle że to loteria... Na pewno wyciszy to wydech, ale też ułatwisz tym samym zbieranie się syfu. Wszelakie inne "dławiki" (jak sugerowana rurka) także wyciszą dźwięk, także mogą pozytywnie lub negatywnie wpłynąć na "moc". W każdym razie to jak wspomniałem loteria, raczej za to potencjalnie mało szkodliwa (o ile się nie przesadzi) w skutkach...
Większe ma tu znaczenie odcinek okno wydechowe - kolanko - stożek wydechu, przy czym są to raczej skomplikowane wyliczenia - dlatego często dobiera się pewne wartości doświadczalnie...
Z tego co pamietam zawsze w motorynce sciagalo sie tlumik i jezdzilo na samym kolanku bo i lepiej jechala i brzmiala :F
W każdym silniku tłokowym dąży się do lepszego - bardziej efektywnego - opróżniania komory spalania i tym samym - zrobienia miejsca na świeżą mieszankę. Jednakże, w dwusuwach z rozrządem asymetrycznym - jedno nie do końca idzie w parze z drugim... albo właśnie: za bardzo idzie to w parze...
Czasy otwarcia kanałów/okien dolotowego i wydechowego mają najczęściej moment, gdy są otwarte jednocześnie, to też w uproszczeniu, ale stąd całe zamieszanie...
Z pomocą przychodzi tu rezonans, jaki możemy osiągnąć (w pewnym zakresie obrotów) wydechem - to tak w sporym uproszczeniu. Niemniej tak jak napisałem wyżej - trudno się to liczy i za każdym razem inaczej, dla konkretnych parametrów danego silnika/ cylindra...
Jestem przekonany ze nawet jesli kontruktor wyliczyl optymalny wydech pod ten silnik, to i tak mieli to gdzies Tongue
Dobra, wsadziłem napinacz rowerowy. Rowek jest i dołu i jest lepiej. Spadku mocy nie zauważyłem jak na razie
Straszna locha w tym nowym tlumiku, w oryginale wyba wezej jest.
Mam migomata u rozważam wspawac taka mniejszą tuleję jak komar 232 mial
Mi w oryginalnym tłumiku wchodzi sruba m10 a w nowym zamienniku m12.
Weźcie też pod uwagę, że nowy tłumik to sama blacha, stary miał jeszcze kilkumilimetrową warstwę nagaru, która go mocno wyciszała.
Pisałem też o tym, ale mnie nie posłuchali Smile
Przekierowanie