24-03-2021, 17:12:33
(To moje przywitanie z innego forum, trochę poprawione, ale nie będę pisał drugiego 
"forum.ogar200" chyba umarło...)
Cześć,
mam na imię Stachu/Staszek/Stach (jak komu wygodniej) i jestem młodą osobą (jeszcze "naście" lat) zafascynowaną zabytkową motoryzacją i dumnym właścicielem ogara 200. Moja przygoda z zabytkowymi motocyklami/motorowerami zaczęła się parę lat temu na giełdzie moto w Warszawie. Od tamtego czasu marzyłem o motorowerze, właściwie byle jakim ale istotne - zabytkowym. Codziennie godzinami siedziałem na sprzedajemypl czy olx przeglądając oferty i licząc pieniądze ze skarbonki No i w końcu 24 grudnia rodzice zrobili mi kompletną niespodziankę i po wigilii usłyszałem przed domem warkot 2 suwowego silnika. Był to Romet Ogar 200 w oryginalne, na chodzie, z papierami, w rzadkim "rudym" metalicznym malowaniu. Cudo. Oczywiście nie była to wymuskana sztuka z plombami na silniku i głównie dlatego tu jestem hehe. Romecik przez ostatnie 3 czy 4 lata był odpalany co lato czasem nawet w zimę po czym jeździłem nim sobie po okolicy zwiedzając wszelkie wsie i pola (mieszkam na wsi 26 km od Warszawy) Od czasu do czasu jakaś linka gazu czy sprzęgła się urywała i z takimi naprawami raczej nie miałem problemu. jednak ostatnio przyjechał do nas znajomy który ma potężną kolekcję motorowerów i innych zabytkowych motocykli a nawet jakieś samochody. Pokazywał zdjęcia nowych perełek i coś mnie tknęło aby ruszyć dupę i przed nadchodzącymi wakacjami odnowić swój sprzęt, zrobić ogólny remont. Tak więc kłaniam się nisko i czekajcie na moje upośledzone pytania 
Jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o mechanikę pojazdów ale całkiem ogarnięty w majsterkowaniu, rzeźbieniu, nawet i jakiejś budowlance 
Romecik jest już cały w częściach. Jednak od czasu napisania tamtego przywiatnia trochę czasu minęło... W garażu czekają jeszcze 2 wsk-i. Jedna jest już zaczęta (nie przeze mnie) druga kupiona rok temu za symboliczną sumę i flaszkę
Moje inne hobby to wędkarstwo i poszukiwanie najróżniejszych rzeczy przy użyciu wykrywacza metali.
Miłego dnia !
Stachu
"forum.ogar200" chyba umarło...)Cześć,
mam na imię Stachu/Staszek/Stach (jak komu wygodniej) i jestem młodą osobą (jeszcze "naście" lat
) zafascynowaną zabytkową motoryzacją i dumnym właścicielem ogara 200. Moja przygoda z zabytkowymi motocyklami/motorowerami zaczęła się parę lat temu na giełdzie moto w Warszawie. Od tamtego czasu marzyłem o motorowerze, właściwie byle jakim ale istotne - zabytkowym. Codziennie godzinami siedziałem na sprzedajemypl czy olx przeglądając oferty i licząc pieniądze ze skarbonki No i w końcu 24 grudnia rodzice zrobili mi kompletną niespodziankę i po wigilii usłyszałem przed domem warkot 2 suwowego silnika. Był to Romet Ogar 200 w oryginalne, na chodzie, z papierami, w rzadkim "rudym" metalicznym malowaniu. Cudo. Oczywiście nie była to wymuskana sztuka z plombami na silniku i głównie dlatego tu jestem hehe. Romecik przez ostatnie 3 czy 4 lata był odpalany co lato czasem nawet w zimę po czym jeździłem nim sobie po okolicy zwiedzając wszelkie wsie i pola (mieszkam na wsi 26 km od Warszawy) Od czasu do czasu jakaś linka gazu czy sprzęgła się urywała i z takimi naprawami raczej nie miałem problemu. jednak ostatnio przyjechał do nas znajomy który ma potężną kolekcję motorowerów i innych zabytkowych motocykli a nawet jakieś samochody. Pokazywał zdjęcia nowych perełek i coś mnie tknęło aby ruszyć dupę i przed nadchodzącymi wakacjami odnowić swój sprzęt, zrobić ogólny remont. Tak więc kłaniam się nisko i czekajcie na moje upośledzone pytania Jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o mechanikę pojazdów ale całkiem ogarnięty w majsterkowaniu, rzeźbieniu, nawet i jakiejś budowlance Romecik jest już cały w częściach. Jednak od czasu napisania tamtego przywiatnia trochę czasu minęło... W garażu czekają jeszcze 2 wsk-i. Jedna jest już zaczęta (nie przeze mnie) druga kupiona rok temu za symboliczną sumę i flaszkę
Moje inne hobby to wędkarstwo i poszukiwanie najróżniejszych rzeczy przy użyciu wykrywacza metali.
Miłego dnia !
Stachu
