O ile masz seryjny silnik bez hiper-extra tuningów to ja nie widzę najmniejszego sensu w kupywaniu opon po 180 zł do ogarka... Bez przesady. Tymi sprzętami nie rozwija się większych prędkości, nie robi się też tysięcy kilometrów rocznie.
Ja osobiście wykorzystuję Romeciki tylko rekreacyjnie. Nie widzę problemów przy chińczykach od Awiny (choć ponoć słabo się trzymają mokrego asfaltu).
Jeśli koniecznie chcesz heidenau to proszę:
https://www.jackmotors.pl/oldtimer/opona...aign-id=22
Co do rozmiaru: w oryginale były dwie identyczne, 2.25 z tego co ogarniam i tego bym się trzymał.
(22-03-2021 14:01:07)wazniak96 napisał(a): [ -> ]O ile masz seryjny silnik bez hiper-extra tuningów to ja nie widzę najmniejszego sensu w kupywaniu opon po 180 zł do ogarka... Bez przesady. Tymi sprzętami nie rozwija się większych prędkości, nie robi się też tysięcy kilometrów rocznie.
Ja osobiście wykorzystuję Romeciki tylko rekreacyjnie. Nie widzę problemów przy chińczykach od Awiny (choć ponoć słabo się trzymają mokrego asfaltu).
Jeśli koniecznie chcesz heidenau to proszę: https://www.jackmotors.pl/oldtimer/opona...aign-id=22
Co do rozmiaru: w oryginale były dwie identyczne, 2.25 z tego co ogarniam i tego bym się trzymał.
Silnik odblokowany jak w Jawce czyli 3,5km będzie, najlepiej to by było Stomil Duet ale znaleźć taki zdatny do jazdy to raczej niemożliwe, od tej Awiny, Duro itd. wole się trzymać z daleka. Niestety ten Heidenau co podesłałeś link ma indeks prędkości do 50km/h
Ja raczej będę jeździł na co dzień, do szkoły, gdzieś na przejażdżki i nie chciałbym niemiłej niespodzianki od Awiny czy coś bo podobno te chińskie opony są twarde.
Awina to praktycznie sama guma bez kauczuku i zazwyczaj mają słabą nośność, zaś na duro nie narzekam, w simsonie mam i problemów z nią nie ma, tylko bieżnik jest bardziej szosowy.
(22-03-2021 14:31:34)arturwietnamczyk napisał(a): [ -> ]Awina to praktycznie sama guma bez kauczuku i zazwyczaj mają słabą nośność, zaś na duro nie narzekam, w simsonie mam i problemów z nią nie ma, tylko bieżnik jest bardziej szosowy.
Widziałem, że Duro kosztuje około 50zł a Vee Ruber 74zł więc chyba bym poszedł bardziej w stronę Vee Ruber, no kurczę sam nie wiem, nie chcę źle wybrać i żeby nie skończyło się to źle, napiszcie swoje opinie.
Panie... ja to mzetką 250 vmax we dwie osoby robiłem na łysym 40-letnim stomilu
i to na tyle. Czego nie kupisz będzie dobre, naprawdę.
(22-03-2021 14:31:34)arturwietnamczyk napisał(a): [ -> ]Awina to praktycznie sama guma bez kauczuku i zazwyczaj mają słabą nośność, zaś na duro nie narzekam, w simsonie mam i problemów z nią nie ma, tylko bieżnik jest bardziej szosowy.
A jaka to jest guma bez kauczuku? Jeśli mówisz o oponach z napisem "nylon", to chodzi tylko o materiał osnowy, nic więcej. A co do marki, to ja z doświadczenia tylko powiem, że na Vee Rubber idzie się zabić na mokrym, nawet na prostej drodze. Ja kupuję Heidenau do swoich sprzętów i jestem zadowolony, dużo bezpieczniejsze.
Nie bierz ani aviny, ani vee rubber. Potrafi toto nawet nie trzymać profilu, być niedolane i przecinać nonstop dętki. 40-letni michelin będzie lepszy niż toto.
Osobiście mam właśnie jakieś stare micheliny na swoim. Heidenau powinien też być niezły, ale niestety nie miałem do czynienia.
Źle się wyraziłem, chodziło mi o materiał opony ze zamiast odpowiedniej ilości kauczuku dodają inne związki takie jak sadza czy oleje,
Ja do swojego ogara205 założyłem Vee Ruber na przód i tył i jak na razie nie narzekam akurat trafiła mi się okazja na allegro bo nie drogo mieli bo ostatnie dwie sztuki na magazynie im zostały a parę lat wstecz jak miałem simsona sr50 i tam miałem heindaua oryginalne to masakra jeździć się na nich nie dało jak jeździłem nim na co dzień do pracy.itp to po niewielkim piachu na drodze bałem się jechać i zawsze podpierałem się nogami a już rozpędzić się na piachu do 35km/h to już ze strachu miałem pełne gacie kiedyś jechałem i była taki jak by ślad trochę błota kapkę lodu i wody wjechałem w to i zaliczyłem glebę a jechałem z 15-20km/h a po pewnym czasie z przody ze starości stara już nadawała się do wymiany i kupiłem nową innej firmy i już się odrazy lepiej jeździło i wtedy sobie powiedziałem że już nigdy nie kupie do żadnego moto heindaua.
A jaka to jest guma bez kauczuku? Jeśli mówisz o oponach z napisem "nylon", to chodzi tylko o materiał osnowy, nic więcej. A co do marki, to ja z doświadczenia tylko powiem, że na Vee Rubber idzie się zabić na mokrym, nawet na prostej drodze. Ja kupuję Heidenau do swoich sprzętów i jestem zadowolony, dużo bezpieczniejsze.
[/quote]
No ale gdzie znaleźć Heidenau o rozmiarze 2,25? szukam już 3 dzień i nic, znalazłem raz ale indeks prędkości do 50km/h więc... znacie jakieś strony gdzie są markowe opony o rozmiarze 17x2.25??? jak Michelin itd. bo naprawdę nie chcę sobie narobić kłopotów kupując Awine i tym podobne.
Vee Rubber jakościowo nawet w dotyku są lepsze od Aviny.
Tak jak koledzy pisali - na wszystkim pojedziesz, buble też się trafiają nawet w droższych. Dzisiejsze Haidenau, a stara produkcja to też ponoć dwie różne opony, ale tego nie wiem - w każdym razie Haidenau nawet dzisiejsza trzyma parametry.
Ale bzdurą jest, że 40-sto letnia opona będzie dobra! Nawet kilkuletnia z reguły nie nadaje się już do eksploatacji, bo "guma" nie trzyma już swoich parametrów...
Tu chyba konkluzja jest taka, że na tyle ile Ci budżet pozwala. Rozmiar ma znaczenie, ale czy w takim Ogarze? 2,5 wygląda nieco lepiej, mocniej, ale to niby także większe opory toczenia... tylko znowuż: "niby"...
Kłopotów raczej nie narobisz, jeżeli motorower eksploatujesz "na co dzień" - to i tak po dwu - trzech sezonach raczej opona będzie do wymiany, więc i Avina powinna wystarczyć, choć tak jak wspomniałem - różnicę widać gołym okiem i czuć "pierwszym dotykiem"
(22-03-2021 20:59:21)Jorginsson napisał(a): [ -> ]Vee Rubber jakościowo nawet w dotyku są lepsze od Aviny.
Tak jak koledzy pisali - na wszystkim pojedziesz, buble też się trafiają nawet w droższych. Dzisiejsze Haidenau, a stara produkcja to też ponoć dwie różne opony, ale tego nie wiem - w każdym razie Haidenau nawet dzisiejsza trzyma parametry.
Ale bzdurą jest, że 40-sto letnia opona będzie dobra! Nawet kilkuletnia z reguły nie nadaje się już do eksploatacji, bo "guma" nie trzyma już swoich parametrów...
Tu chyba konkluzja jest taka, że na tyle ile Ci budżet pozwala. Rozmiar ma znaczenie, ale czy w takim Ogarze? 2,5 wygląda nieco lepiej, mocniej, ale to niby także większe opory toczenia... tylko znowuż: "niby"...
Kłopotów raczej nie narobisz, jeżeli motorower eksploatujesz "na co dzień" - to i tak po dwu - trzech sezonach raczej opona będzie do wymiany, więc i Avina powinna wystarczyć, choć tak jak wspomniałem - różnicę widać gołym okiem i czuć "pierwszym dotykiem"
Z tego co tu piszecie to chyba wybiore Vee Ruber
https://www.rooader.pl/produkt/opona-17-...tAQAvD_BwE Oczywiście, że wolałbym Heidenau lub Michelin no ale te marki nie produkują chyba opon o rozmiarze 17x2.25 jednak jeżeli ktoś zna takie to niech pisze. Możecie jeszcze napisać czy lepszy jest Vee Ruber czy Duro bo Duro to praktycznie kopia Stomila Duet
2,5 zmieszczą się spokojnie do Ogara, będą dobrze wyglądać no i to Heidenau - jeżeli nie robisz moto na klasyka, tylko do jazdy to polecam, jeśli Ci portfel pozwala.