Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Motorower bez dokumentów - pisać umowę?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Chciałbym się zapytać w praktyce. Przymierzam się do sprzedaży pozostałości pewnego Komara. Pojazd w moim posiadaniu około 14 lat, nigdy na nim nie jeździłem, nikt nie widział do niego jakichkolwiek dokumentów, nawet numery nieznane choć kiedyś na pewno był zarejestrowany (czyt. Zgłoszony). Nie mam dojścia do osoby na którą mógł być zarejestrowany itp. I teraz, jeśli chce to sprzedać to spisać z kupującym umowę? Podobno może mu to pomoc przy ewentualnej rejestracji na zabytek ale czy jest sens? Nie mam żadnego ryzyka że coś robię niezgodnie z prawem?
Umowa na pewno u pomoże przy dalszej rejestracji ,ale przecież równie dobrze może kupić komarka od ciebie bez umowy i spisać sobie ją np z ojcem lub bratem , na to samo wychodzi.
Ja bym nic nie spisywał - nie znasz przeszłości, jeszcze wyjdzie że kradziony kiedyś był i co wtedy? albo ktoś ma z niego papiery, i nabił sobie jego numery na inną ramę, a potem ktoś kto od Ciebie kupi tego komara będzie chciał zarejestrować go na zabytek i wyjdą dwa z takimi samymi numerami, mogą być jaja.
Skoro komar nie ma żadnego właściciela, to ten kto go kupi może sobie spisać umowę z kim chce, znajomym lub kimś z rodziny kto na to pójdzie.
Na twoim miejscu bym nic nie spisywał, ja zawsze tak robię (bo handluję tym i mam często ramy lub całe pojazdy bez dokumentów), ludzie czasem pytają czy spiszę umowę, od razu mówię że nie, bo ja go nabyłem legalnie ale co się z nim kiedyś działo i gdzie są papiery to nie wiem.

A tak jesteś czysty, nigdzie nie widniejesz, nie masz żadnych powiązań z tym pojazdem. Wiem że to chamskie ale gdyby coś wyszło zawsze możesz powiedzieć coś w stylu "Chłopie, ja ci coś sprzedałem?..." i nikt ci nic nie może udowodnić.

Spokojnie i bez spisywania umów go sprzedasz, są takie czasy że nie opędzisz się od chętnych.
Zasiedzenie ruchomości w dobrej wierze to chyba trzy lata. Więc raczej nikt się Ciebie nie uczepi, jesteś jego właścicielem zgodnie z literą prawa.

Jak ktoś będzie się kategorycznie domagał umowy to nie robiłbym pod górkę.
Ale zasiedzenie musi stwierdzić sąd.
A to trwa, może kosztować i wynik jest niepewny
Nie no kradziony na pewno nie był Smile a nawet jeśli by był to myślę że dzisiaj nie ma szans w żaden sposób tego odkryć. A co do tego że może inny komar jeździć na tych numerach ramy... To się zastanawiam ile razy w Romecie zdublowane zostały numery ram Big Grin przecież przy tym co się tam działo to niemożliwe żeby uniknąć dubli.
przypomniało mi się że jak diagnosta szukał mojego ogara w cepiku no tablicach nic nie znalazł, a po numerze ramy znalazł fiata 125, fiata 126, ursusa i przyczepkę ;-)
(07-01-2021 16:28:43)DMR napisał(a): [ -> ]przypomniało mi się że jak diagnosta szukał mojego ogara w cepiku no tablicach nic nie znalazł, a po numerze ramy znalazł fiata 125, fiata 126, ursusa i przyczepkę ;-)

Nie zdziwiłbym się, gdyby jeszcze wahadłowiec Buran był na liście.
hehehe jego tam nie było - może do ceipku go nie wpisali Huh
(07-01-2021 16:28:43)DMR napisał(a): [ -> ]przypomniało mi się że jak diagnosta szukał mojego ogara w cepiku no tablicach nic nie znalazł, a po numerze ramy znalazł fiata 125, fiata 126, ursusa i przyczepkę ;-)

Witam. Ja swojego Rometa szukałem w UFG po nr Vin. Po wpisaniu znalazł jakiś pojazd Rex 50 no i mojego Rometa. Po starym numerze rejestracyjnym znalazł przyczepkę i Rometa. Oczywiście po przerejestrowaniu znajduje po nr rej. tylko Rometa. Po samym Vin dwa pojazdy.
Bacablue, ale szukales po samym vinie bez rejestracji? W jaki sposób?
Sprawdziłem po nr ramy w UFG ogara 205 kupionego ok 10lat temu bez dokumentów i tam widnieje ogar 205 z aktualną polisą.Czy to możliwe że są dwa ogary 205 o tym samym numerze ramy?
Tak, zdarzały się takie przypadki. Nieciekawa sprawa generalnie, jak ktoś ma na tych samych numerach zarejestrowanego to lepiej z tym drugim o tych samych numerach nawet nie podchodzić bo sobie można problemów narobić.
A może ktoś korzysta z dokumentów z mojego ogara?Żeby dało się ustalić gdzie i na kogo zarejestrowany to by się wyjaśniło.
Z jakiej strony korzystacie żeby speawdzić po samym nr ramy?
Stron: 1 2
Przekierowanie