Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Witajcie,
Normalnie bym nawet nie rozważał pozbycia się, ale budowa domu idzie, dzieciaki rosną, a w garażu z motocyklami się już nie mieszczę.

W związku z tym chciałem się do was zgłosić z zapytaniem ile realnie rynkowo są warte te dwa sprzęty, ja się totalnie na tym nie znam bo mam je od zawsze. Nie śledzę. A muszę rozważyć czy fundusze z nich będą na tyle duże, że przydadzą się na coś na budowie.

1. Romet Ogar 200 - tu ciekawa historia, od 95 roku stoi po kocem przepalany 1-2 razy w roku na rundkę wkoło komina, mam go na działeczce bo już się nie mieścił w domu. przebieg 2800 km od nowości, nigdy nie remontowany, pali, jeździ, nie marudzi. Zarejestrowany, wujek kupił potem ja od niego. Ale on praktycznie od zakupu to stał pod kocami. Ma jakiś jeszcze PRLowski patent na zapłon w jednym ze schowków, w drugim narzędzia. Ma i OC cały czas i przegląd. Nowa tablica biała i dowód.
[attachment=19902]
[attachment=19903]
[attachment=19904]
[attachment=19905]
[attachment=19906]
[attachment=19907]
2. Motorynka mojej córci. Zrobiony pełny remont, malowanie proszkowe, silnik po remoncie (szlif i tłok) zmienione sprzęgło i lżejsza sprężyna w nim by dziecko dało radę. Na zdjęciach nie ma naklejek ale już są. NIE ZAREJESTROWANY, BRAK KWITÓW.
[attachment=19908]
[attachment=19909]
[attachment=19910]
[attachment=19911]

Z góry dziękuję wam za realną wycenę. Za oferty kupna na razie dziękuję. Bo muszę to przemyśleć.

Przy dobrych wiatrach ogara za 2000zl pogonisz, do 1500 idzie zejść. Motoryka podobnie, ale ją bym zostawił, nie sprzedawaj jej

Czyli za oba tak 3000-4000 zł Przemyślę. Ale wiesz ja mam jeszcze mnóstwo innych sprzętów i zaczynam się nie mieścić a za tyle studnię mam gratis na budowie

Rozpatrz czy motoryna nie przewyższa w czymś innych sprzętów, żebyś potem nie żałował, kultowy motorek jedyny w swoim rodzaju, ja sprzedałem swoje dwie drynki z 10 lat temu jak to jeszcze nic nie było warte za 350zł i żałuję trochę, jakbym jakąś trafił teraz po taniości to bym trzymał.