Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet Turystyk
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, Witam jako że robi się coraz goręcej i do wakacji coraz bliżej zaczyna się temat wyprawWink aktualnie jestem zafascynowany złombolami i ludźmi lecącymi na motorynkach simsonach i jawkach 2000 km i oglądając relacje naszych południowych towarzyszy Czechów zwiedzających na jawkach bałkany czy nawet szalenicy do afryki się na nich wybrali :F i tu mi się rodzi pytanie jak by wam spadło coś ciężkiego na głowę i zachciało zagrać w taką ruletkę to jak byście przerobili swojego motorka mechanicznie i wizualnie nie zależnie czy to komar,motorynka,ogar 205 czy 200 czy też chart żeby dostosować go do tak hardcorowej wyprawy. Można tu puścić wodzę fantazji

Ja bym wyruszył w taką trasę na ogarze 200 z 50/4 zapłonem CDi gaźnikiem delorto i innym filtrem bo z osłony filtra powietrza zrobił bym dodatkową narzędziówkę zawieszeniem z charta dla wygody stelaże pod sakwy i może jakaś delikatna kostka na tylne koło bo bardziej takie perpetum mobile by zaglądało na mniej uczęszczane i mniej zadbane drogi :F
Fajny pomysł, ja zamierzam moim simkiem s53 za rok do znajomego do Zgorzelca jechać (+-350-400km). Ale kusi też żeby innymi sprzętami udać się w taką dalszą podróż
Simsonem czasami robiłem w jeden dzień trasy tak o 100km i bez problemowo było. Wziąć kondensator, przerywacz, ściągacz do magneta, dętkę, spinki, świece, jakieś podstawowe narzędzia, akcesoria i w drogę, przecież nie będziemy rozpoławiać silnika na środku drogi Big Grin
Wycieczki rzędu 100-300km dla zadbanego sprzętu to nie jest jakiś wielki wyczyn, w moich snach są wiele większe przebiegi no ale co mam zrobić że serduszko rośnie mi najbardziej widząc takie fotyHeart
(17-06-2020 01:51:41)Odrestaurator napisał(a): [ -> ]Simsonem czasami robiłem w jeden dzień trasy tak o 100km i bez problemowo było. Wziąć kondensator, przerywacz, ściągacz do magneta, dętkę, spinki, świece, jakieś podstawowe narzędzia, akcesoria i w drogę, przecież nie będziemy rozpoławiać silnika na środku drogi Big Grin
W electroniku zamiast platynek i kondenka bierzesz zapasowy moduł zapłonowy Big Grin

A co do rozpowszechniania silnika to bym polemizował, tobiasz kukiela (redaktor świata motocykli) jak był u nas opowiadał że zdarzało się że na chodniku rozpoławiali silnik w wsk a następnie robilj 600 km haha
(18-06-2020 00:34:37)trzcinka napisał(a): [ -> ][quote='Odrestaurator' pid='580874' dateline='1592347901']
Simsonem czasami robiłem w jeden dzień trasy tak o 100km i bez problemowo było. Wziąć kondensator, przerywacz, ściągacz do magneta, dętkę, spinki, świece, jakieś podstawowe narzędzia, akcesoria i w drogę, przecież nie będziemy rozpoławiać silnika na środku drogi Big Grin
W electroniku zamiast platynek i kondenka bierzesz zapasowy moduł zapłonowy Big Grin

ŁOOO jestem pod wrażeniem że tylko tyle jest wam potrzebne, 200 ogar ma tak wielkie schowki że na codzień jeżdżę z narzędziami, świecami, drugim całym zapłonem,
zestawem naprawczym gaźnika i jeszcze apteczkę upkołem :F
Przekierowanie