Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Wszystkie papiery, brak możliwości kupna od właściciela.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hej wszystkim,
Stałem się nowym posiadaczem Romera 2350, o ile tak to mogę nazwać..
Udało mi się dorwać go u kolegi w garażu, leżał tam z 15 lat jak nie lepiej. Mam od niego tabliczkę znamionową, kilka starych OC z 92-97 roku oraz potwierdzenie zgłoszenia do rejestru. Dostał ten motorower od sąsiada który to chciał oddać go na złom, sąsiad miał umowę z jeszcze wcześniejszym właścicielem ale nie było na niej pieczątki z urzędu, posiadam natomiast umowę tej wcześniejszej osoby z jeszcze wcześniejszą która już jest podbita, potwierdzenie zgłoszenia też jest na pierwszego wcześniejszego posiadacza. Sęk w tym że ta osoba nie żyje i nie mam pojęcia jak zarejestrować komarka, nie ma nawet sensu pisać umowy z kumplem skoro daleko mu do własności tego... Spotkał się ktoś z was z podobnym problemem? Szukam rozwiązania ale ciężko coś wymyśleć w takiej sytuacji Confused
Jeszcze raz:
Kto jest w dowodzie?
Kto zmarł?
Z kim masz umowę?
Na zabytek.
Zmarł oficjalny posiadacz komarka, on jest w dowodzie.
Umowy nie mam z nikim, bo kupiłem za symboliczna sumę od kolegi, i on nie miał żadnej umowy z poprzednimi właścicielami, gdyż tylko przekazywali sobie go z rąk do rąk.
Jeżeli to coś zmieni to oczywiście mogę podpisać z nim cokolwiek.
Na zabytek docelowo dojdzie... chciałem spróbować najpierw na białe, o ile się da.
Ile było właścicieli oprócz tego który widnieje w zgłoszeniu i na kogo pisane są kwity z OC?
Moim zdaniem to, że nie żyje, nie ma już znaczenia, bo sprzedał motorower jeszcze za życia. Jeśli ciągłość umów jest aż do sąsiada kolegi, to jeśli jest możliwość, idź spisać umowę z sąsiadem i powinno być ok.
Jeśli osoba w dowodzie spisała z kims umowę, to Ty musisz spisać umowę z osobą na której kończy się ciągłość umów.
Jest dwóch, widnieje w dowodzie zmarły. Ten sąsiad wziął swoją starą umowę nie wiem co z nią zrobi, zostałem sam z osobą z którą nie mogę nic zrobić..

Kwity są na zmarłego, z tym sąsiadem nic nie załatwię niestety.
A sprawa spadkowa byla? Moze z rodzina zmarłego coś ugrasz...
Jeśli umowa sprzedaży była zgłoszona do WK to nic nie zrobi.
Nie wiem nic o spadku.. nikogo nie obchodzi takie coś, nie ma jakiegoś prawa przedawnienia, jak minęło ponad 25 lat od ostatniego działania?
Jest opcja rejestracji bez umów, tylko na przykład z dowodem rejestracji że niby nie mam żadnych papierów prócz tego?
Ja bym po prostu poszedł do WK, przedstawił sprawę co i jak, bo raz to na internecie każdy pisze co innego a dwa, co wk to inna interpretacja... w jednym zrobisz bez problemu a w drugim absolutnie nie będzie takiej możliwości.
Tak chyba zrobię, przywrócę go do dobrego stanu żeby zrobić przegląd i napiszę jaki był rezultat..
Przekierowanie