Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Jeep Cherokee/Liberty KJ '02
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wielkimi krokami zbliżają się moje 18-te urodziny, czas rozglądać się za pierwszym autem, czyż nie? A jak to mechanik i pasjonat motoryzacji bez swojego auta?

Byłem kilka dni temu o krok od kupna małego taniego autka b+g żeby tanio tłuc się do szkoły i spowrotem (mam tylko 10km, więc mi nie potrzeba niczego dużego i mocnego).

Gadka z rodzicami, wszystko fajnie i wgl, jedziemy oglądać i kupować. Jednak coś moich rodziców nie przekonywało. W końcu padł temat na samochód który długi czas stoi w moim garażu i się zwyczajnie marnuje. Tata 9 lat temu kupił tego właśnie Jeepa, wersja 2.5 CRD z 5 biegowym manualem, pobawił się przez rok lub dwa i odstawił bo się zaczęły problemy, no i sporo palił, ale nawet nie myślał żeby go sprzedać. Przez ostatnie 5-6 lat był bardzo zaniedbywany, przejechał może kilkaset, do kilku tysięcy kilometrów a i to połowę z tego ja sam po polach (zalety mieszkania na wsi) Big Grin, a wymiany oleju lub rozrządu nie widział od samego kupna. Jest dużo mankamentów do naprawy, między innymi całe tylne zawieszenie.

Z racji że auto jest w garażu i się marnuje, rodzice postawili mi ultimatum. Albo kupujemy coś małego dla mnie do tłuczenia się po okolicy i do szkoły i sprzedajemy Jeepa, w którym, muszę przyznać, się wręcz prawie zakochałem, albo doprowadzam go do ładu i będę nim jeździć.

No i widać na co padł wybór. Kilka dni temu podjąłem się mojego pierwszego "samochodu projektu".
[attachment=19641]

Ambitny projekt jak na pierwsze auto do tego chciałbym jak najwięcej zrobić samemu, ale jak to mówią: "jak nie będziesz robić, to się nie nauczysz"
Szacunek za to, że nie kupiłeś sobie Civica albo E36. Te silniki z tego co się orientuję są całkiem spoko, ale generalnie utrzymanie Jeepa to nie należy do najtańszych. Zawsze jest alternatywa, żeby się w terenie też pobawić Wink Bakcyla łatwo złapać, może pojedziesz na jakiś pierwszy rajd i zaraz będzie lift, wyciągarka, simexy :F
Miałem w planach kupić Civica Big Grin, ale to było nie na zasadzie że to "szypki wuz tjuning" tylko zwyczajnie mi się podobają Hondy, a że to jest po prostu najtańsza baza do całkiem sporych modów, to pewnie po jakimś roku lub dwóch, jakbym sobie kupił coś lepszego, to by skończył jako zabawka na tory lub inne KJSy, tak jak druga propozycja którą rozważałem, Peugeot 306.

Bawiłem się trochę po polach tym już, ale samemu to strach gdzieś mocniej wjeżdżać, jeszcze z tym tylnym zawieszeniem to już całkiem. Ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to jest coś co bym mógł w weekendy robić jakbym znalazł kogoś w okolicy.
Przekierowanie