Witam.
Złożyłem sprzęgło (pewnie złe) i jest tak, że napnę klamkę, to szarpie. Pomimo regulowania - nawet aż tak, że stater się ślizga, to szarpie i gaśnie przy zmianie na jedynkę. Niech ktoś mi doradzi
Udało się to "opanować", jednakże mam pytanie
Mam s38, gdzie tam klamka sprzęgła działa dość łagodnie i nie jest napięta - ładnie pracuje ono sprzęgło oraz 017, gdzie tam linka na prawdę jest napięta, żeby działała oraz samo sprzęgło jest bardzo czułe. Pytanie brzmi od czego to zależy?
Są dwa rodzaje dźwigni oraz klamek różnią się długością.
Duże znaczenie ma też olej na gęstym jak np. Hipol bywa że źle pracuje. Stan tarcz też ma wpływ. Nowe są bardzo grube. Najlepiej dać jedną nowa druga stara.
Nie na temat ale blisko. Kiedyś myślałem też o tym aby wywalić z tarcz co 3 korek na próbę. Bo sprzęgło na wale dużego momentu nie przenosi w przeciwieństwie do tego osadzonego na wale głównym jak w 027.
Wystarczyło by, myślę żeby nie było poślizgu na wyłączonym a na załączonym by lepiej się slizgalo.