Cześć mam problem z nowym nabytkiem którego kupiłem w częściach otóż silnik poskładałem ori wał bez luzu nowe łożyska uszczelniacze z kilku cylindrów które dostałem z motorkiem wybrałem najlepszy dopasowałem tłok pierścionki zapłon dobrze ustawiony gaźnik wyczyszczony i regulowany na każdy możliwy sposób a ogarek jest bardzo słaby na 2 jeszcze się jakoś toczy o 3 można zapomnieć
na postoju trzyma wolne obroty pali z kopa zimny czy ciepły wkręca się na obroty ale na wysokich obrotach zaczyna lekko przebierać tak samo podczas jazdy
Pomóżcie bo już mi się na niego pomysły skończyły wydech wyczyszczony świeca na 100% dobra bo przełożona ze sprawnego simsonka zapłon też już próbowałem przyspieszyć i opóźnić ale bez żadnej różnicy przerwa na świecy jak i na przerywaczu też była regulowana od malutkiej do dużej ten gaźnik tak samo przestawiany na różne opcje a on dalej tak samo się toczy
A ten najlepszy cylinder to nie warto było do szlifu dać? Bo wielce prawdopodobne że to przez słabą kompresje. Jak cylek tłok i pierścienie pomieszane i nie dotarte wzajemnie to lipa. Mogą też simeringi przepuszczać na wysokich obrotach.
Cylinder to jakiś no name praktycznie bez zużycia tłok 2p też wybrałem bez zużycia pierścienie nowe wszystko wymiarowane przed złożeniem
Uszczelniacze na wale Nowe z corteco więc nie ma opcji żeby puszczaly silnik od kiedy to złożyłem zrobił parę km i ciśnienie sprężania na rozgrzanym silniku ponad 11bar
Jak sprawdzałeś kompresje w silniku?
i zdejmij wszystkie filtry powietrza dla sprawdzenia
Mam zegar bo często robię silniki z maszyn rolniczych i samochodów
Procedura taką samą jak każdy benzyniak podczas pomiaru gaz na maska i kręcisz u mnie na rozgrzanym wyszło 11 bar
Bez filtra powietrza nadal takie same objawy bo już to wszystko sprawdzałem zanim założyłem temat
A przerywacz w jakim stanie? Może nie daje rady na wysokich obrotach młoteczek lekko chodzi, przesmarowany był?
A i jeszcze dopływ paliwa dobry, masz filterek na wężyku?
Przerywacz oryginalny Pal powierzchnie równe niewypalone kondesator dobry nic tam nie iskrzy dla pewności że iskra jest stabilna zapłon ma zasilanie z akumulatora A nie z cewki
paliwo dochodzi normalnie przepływ nie jest przytkany
Nawet był cały zapłon przekładany tak samo gazniki
A Romet chodzi bez zmian
A jak zdejmiesz głowice to w dolnym położeniu kanały się całkowicie otwierają? To samo w górnym ssący?
Jeszcze uszczelnienia na łączeniach cylinder kartery,gaźnik i na połówkach.
Chociaż jak ciągniki naprawiasz to pewnie to wszystko dobrze ogarniete.
Silnik złożony na masę uszczelniającą reinza także żadnych nieszczelności nie ma jutro będę szukał w klamotach ori cylindra czeskiego może znajdę jakiś możliwy żeby wrzucić na test jeśli osiągi się poprawia to wtedy zrobię szlif
Cylinder co teraz jest założony to jakiś noname na pierwszy rzut oka niby jest to samo
A spróbuj może jeszcze podpiąć zasilanie tak jak było w oryginale a nie z aku.
Na oryginalnej cewce zasilającej jest to samo
A poziom paliwa w komorze pływaka próbowałeś regulować? No i inna świeca, fajka, przewód. Podmień jak masz te rzeczy których jeszcze nie ruszałeś przed wymianą cylindra.
fajka i cewka już były podmieniane wcześniej gaźnik poziom paliwa i iglica przestawiane na różne kombinacje dzisiaj idę rwać cylinder zobaczymy co to będzie jeszcze chodzi mi po głowie żeby założyć gaźnik z mojego simsonka
Rozebrane teraz dla porównania cylinder no name który był zamontowany
A tu foto oryginalnego czeskiego cylindra jaki znalazłem u siebie w rupciach
Jak widać na pierwszy rzut oka w czeskim kanały pluczace są sporo większe A po zwymiarowaniu w tym chinczyku wszystkie kanały są poprzestawiane w różne strony względem oryginału
Nie zostaje mi nic innego niż machnac honownicą ten czeski cylinder i wrzucić go na próbę jeśli osiągi się poprawią to będę go szlifować
Pewnie te kanały jak są przedstawione nie otwierały się tak jak należy.