Ogar, jaki jest, każdy widzi. Rometowych purystów obraz ten może razić, jednak na pewno znajdą się też tacy, którym maszynka przypadnie do gustu
. W moich oczach elementy takie jak customowe skórzane siedzenie czy korek do baku robią robotę, no i ta waniliowa barwa lakieru w połączeniu z czarnym orurowaniem. Przede mną jeszcze dokończyć remontowanie silnika i gdy będzie w pełni sprawny poszukać dla niego nowego domu. Co myślicie, nie za dalekie odejście od oryginału
?
Ma się właścicielowi podobać, to najważniejsze, nie odbiega aż tak od oryginału, tylko malowanie i kilka elementów.
Nieźle wygląda w tym malowaniu. Kanapa kozak nawet bym powiedział.
Tylko ta czerwona fajka trochę kłóci się z całością. I linka predkosciomieża źle poprowadzona. Ślimak powinien być inaczej przykrecony.
(04-04-2020 13:44:44)Wodnik napisał(a): [ -> ]Nieźle wygląda w tym malowaniu. Kanapa kozak nawet bym powiedział.
Tylko ta czerwona fajka trochę kłóci się z całością. I linka predkosciomieża źle poprowadzona. Ślimak powinien być inaczej przykrecony.
Dzięki za zwrócenie uwagi na ślimak, coś mi nie pasowało, a jak już o tym wspomniałeś zacząłem to widzieć
.
Nie jest zły, ale ta fajka, przewód i izolacja - NIE
Podoba mi się.
Tylko tak przednia opona nie pasuje.
Ta z tyłu jest piękna.
Zgadzam się z Przedmówcą - na przód też coś grubszego, przynajmniej 2,50 i będzie spójniej. I popieram - Twój sprzęt - Twoja wizja, tych Ogarów w oryginale jest sporo, a umówmy się, że estetycznie nie powalają, taki jest zdecydowanie ciekawszy