30-03-2020, 00:52:29
Siema,
Moja córcia dosiada motorynko-quada, którego koszt budowy zamknął się w 300 zł z malowaniem. :-) ot części po remontach innych maszyn poskładane w kupę.
Ale, problem w tym, że to coś jest napędzane silnikiem s38. Wiadomo, 2takt lubi obroty.... a tu przy dziecku, pyrka sobie i pyrka prawie na jałowym, często się zdławi albo się go zdławi hamulcem. :-) jak to przy nauce za dzieciaka....
I problem jest jeden... bardzo często niszczy świecę. Jak już nie chce odpalić po którymś tam zgaśnięciu, to koniec przyjdź Pan dopiero za kilka dni, wkręcanie nowej świecy nie pomaga. A i co ważne, jak postoi nawet pół roku przez zimę... pali z pierwszego... kompresję ma ładną i moc jest, jak się normalnie jeździ to jest ok. Ale takie pyrkanie mu nie służy.
Wg. mnie to wina gaźnika, bo on jest ustawiony śruba składu mieszanki ledwo o pół obrotu wykręcona a leje, że świeca cała mokra i zaolejona.
Poza tym ten gaźnik, mimo już kilku czyszczeń i uszczelnień nadal cieknie jak szalony.
I tu moja prośba do Was koledzy i koleżanki o pomoc, jaki gaźnik nowoczesny pasuje do s38?
I czy jakoś można zaradzić temu zarzucaniu świec przy ciągłym pyrkaniu, a nie normalnej jeździe?
P.s. By było jasne, tym jeździ pięciolatka, moc i kultura nie jest ważna, to ma palić:-)
Moja córcia dosiada motorynko-quada, którego koszt budowy zamknął się w 300 zł z malowaniem. :-) ot części po remontach innych maszyn poskładane w kupę.
Ale, problem w tym, że to coś jest napędzane silnikiem s38. Wiadomo, 2takt lubi obroty.... a tu przy dziecku, pyrka sobie i pyrka prawie na jałowym, często się zdławi albo się go zdławi hamulcem. :-) jak to przy nauce za dzieciaka....
I problem jest jeden... bardzo często niszczy świecę. Jak już nie chce odpalić po którymś tam zgaśnięciu, to koniec przyjdź Pan dopiero za kilka dni, wkręcanie nowej świecy nie pomaga. A i co ważne, jak postoi nawet pół roku przez zimę... pali z pierwszego... kompresję ma ładną i moc jest, jak się normalnie jeździ to jest ok. Ale takie pyrkanie mu nie służy.
Wg. mnie to wina gaźnika, bo on jest ustawiony śruba składu mieszanki ledwo o pół obrotu wykręcona a leje, że świeca cała mokra i zaolejona.
Poza tym ten gaźnik, mimo już kilku czyszczeń i uszczelnień nadal cieknie jak szalony.
I tu moja prośba do Was koledzy i koleżanki o pomoc, jaki gaźnik nowoczesny pasuje do s38?
I czy jakoś można zaradzić temu zarzucaniu świec przy ciągłym pyrkaniu, a nie normalnej jeździe?
P.s. By było jasne, tym jeździ pięciolatka, moc i kultura nie jest ważna, to ma palić:-)