Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Co się stało ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam. Jechałem sobie ogarem, dałem na sprzęgło i nagle silnik zgasł. Kopałem, kopałem, pchałem i nie jechał. Przypchałem go do domu, wymieniłem świecę i pięknie zapalił, pięknie chodzi! Zmieniłem spowrotem na tamtą, puchu puchu nie zapali. Co się stało z tamtą świecą? Jest już nie do użytku? To jest iskra polska.
Jak na innej pali to tamta na złom się nadaje już tylko. Świece nie są drogie warto mieć przynajmniej jedną nową na zapas w schowku.
Ok dzięki. Mam z 8 świec jeszcze stare jak ten ogar ale widocznie dzisiaj jedną postanowila że nie będzie służyć
Ktoś tu pisał kiedyś o patencie że można wypalić świecę palnikiem i to przywraca iskrę. Ale ja tego nie próbowałem a i nawet jak działa to i tak taka świeca już nie jest pewna.
Polecam włozyć do pieca tak na 1h góra 2h wypali się i elegancka świeca jak nówka w wiele świec tak odratowałem
Ooo takiego patentu jeszcze nie słyszałem, szkoda , że w piecu na gaz tak się nie da Tongue
Palnik gazowy, minuta - dwie i świeca jak nowa.
Zależy, czy tylko świeca jest osmolona zbyt bogatą mieszanką. Jak ma przebicie, to nic nie pomoże
A jak rozpoznać przebicie w świecy
Iskra nie jest między elektrodami, a wewnątrz świecy.
(14-03-2020 01:17:15)Manius napisał(a): [ -> ]Polecam włozyć do pieca tak na 1h góra 2h wypali się i elegancka świeca jak nówka w wiele świec tak odratowałem

Czy ja wiem Huh. Już mój dziadek taką technikę stosował, że wrzucał je do pieca na godzinę czy półtorej i po prostu ta izolacja ceramiczna pękała. Lepiej wziąć kombinerki i trzymać je nad palnikiem.
Przekierowanie