Obywatele! :-)
Pytanko odnośnie przełączania biegów.
Pony 301 silnik oznaczenie 023....... rocznik '88 - czy przełączanie biegów ma się odbywać w ten sposób że z 1 biegu wchodzi na " 0 " i potem na 2 bieg? Zmieniacz biegów po włączeniu jedynki zostaje na tej jedynce, nie wraca do pozycji 0. Jest to normalne bo nie wiem czy dalej grzebać, motorynka od kumpla który kupił ją niby po remoncie a tak naprawdę czego się nie dotknąć to jakaś masakra. Udało mi się zregenerować automat zmiany biegów.
Jest tak
1
|
0
|
2
Jeżeli na przykład z 2 na 0, wrzuca się 1 bieg, to musisz wyregulować biegi
wodzikiem (wkręcasz hm... lub wykręcasz - nie pamiętam już jak. Jednakże jest to instynktowne i wyczaisz o co chodzi)
Tutaj masz filmik
https://www.youtube.com/watch?v=Qr183Puvfq8
Udało ci się zregenerować automat zmiany biegów? Ten automat, to jest jeden z głównych bolączek tych silników i regeneracja mało co pomaga... chyba, że zrobiłeś nową tuleje na wałek, ale opisz co zrobiłeś - bo poprawny działający automat jest KLUCZOWY w działaniu
Tak, ten zmieniacz jest skonstruowany na sztywno, nie wraca on do pozycji wyjściowej.
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
Dzięki za szybką odpowiedź.
Nie jestem pewien czy automat jest od tego typu silnika, jak zrobię fotki to wrzucę.
Automat miał luz właśnie na tulejce i na jej sworzniu oraz na końcówce tego sworznia ( te dwa małe bolce które wchodzą w górną płytkę)
Sworzeń nie był równo wytarty, coś jakby w stożek to też sama wymiana tulejki nic by nie dała.
Spęczałem na gorąco sworzeń i te jego dwa bolce tak żeby nie miały luzu w tej górnej płytce a potem to już pasowanie tulejki. Luz praktycznie zerowy, wszystko chodzi płynnie i bez zacięć.
Ja wsadziłem żyletkę pod wałek i jest spoczko także. 0 luzu
To jest zmieniacz od 019, koniecznie zmień na dedykowany do 023. Z tym, że jeżeli ten automat da się tam zamontować to to może być jakiś ulep. Najlepiej zrób zdjęcia lewej strony silnika bez pokrywy.
Też mi się wydawało że to nie ten zmieniacz.
Nie wiem czy będę zmieniał skoro ten działa a poza tym tak jak wcześniej pisałem to sprzęt od kumpla i nie wiem czy będzie chciał inwestować.
Rzeczywiście jest to chyba jakiś ulep bo ze wszystkim czego by się nie dotknąć to są problemy.Miałem mu ogarnąć tylko gaźnik i właśnie te biegi a okazało się że jeszcze łożyska w kołach ( nie było wszystkich kulek, konusy pozapiekane na ośkach a w środku smar zmieszany z czymś co stwardniało i trudno to było oczyścić. Potem lagi- obydwie krzywe, tuleje tak rozwiercone żeby te krzywe lagi jakoś w nich pracowały, sprężyny chyba ktoś wbijał bo problem było je wykręcić i okazało się że jedna sprężyna krótsza o 5cm-oczywiście była pęknięta ale tej drugiej części tam nie było więc jasne jest że ktoś poprostu świadomie wsadził tam tą pękniętą sprężynę a w środku nawalone czegoś na podobieństwo lepiku. Masakra.
Ale to jest ciekawe jakim cudem ten zmieniacz tam działa i trafia w biegi, bo przecież 019 nie dość, że ma o jeden bieg więcej, to chyba jeszcze inny rozstaw zębatek. Fajnie by było jakbyś wstawił chociaż zdjęcie jak wygląda wodzik.
Z karteru wychodzi pręt gwintowany i mniej więcej w miejscu gdzie w karterze jest wkręt "specjalny" jest zrobiona przedłużka z długiej nakrętki i jeszcze kawałka pręta gwintowanego i na to założony jest ten element którym reguluje się biegi.
Zdjęcia wstawię jak zrobię, nie wcześniej niż jutro wieczorem.
No to faktycznie brzmi to jak niezły ulep. Obstawiam, że przyspiesza to zużycie skrzyni biegów.
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
