Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet na zimę
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Pogoda u mnie zrobiła się taka, że szosy i ostre koła dostały wolne i trochę mogą sobie odpocząć. Może nie aż do wiosny, ale poczekają, aż zrobi się taka pogoda, że nie będzie szkoda nimi wyjechać.

I przyszedł czas na wyciągnięcie roweru zimowego. To już będzie jego kolejna zima, ale jakoś wcześniej nie złożyło się, żeby go tutaj pokazać. Zresztą na początku wyglądał trochę inaczej. Ale po kolei... Na Allegro wypatrzyłem "gołą" ramę Kormorana. Moim zdaniem już cena wywoławcza była zbyt wysoka, ale to przecież decyzja Sprzedającego. Jednak czas licytacji się skończył, a chętnych jakoś nie było. Skontaktowałem się ze Sprzedającym i po małych negocjacjach rama przyjechała.

[attachment=19243]

Rok 1972 i okazała się prosta, a wszystkie gwinty były O.K. czyli dokładnie, tak jak zapewniał Sprzedający. Pomysł był taki, żeby na tej ramie złożyć - z tego, co sobie leży, trochę niepotrzebne - rower na zimę. Taki trochę byle jaki, żeby nie było problemu, że zostawiam go mokry, a on potem trochę rdzewieje, że mogę go zostawić pod sklepem i nikt się na niego nie skusi, itp. I dokładnie tak zrobiłem. Tyle, że jak zobaczyłem co mi wyszło, to uznałem że to profanacja Rometa i tak być nie może. Całość na trochę powędrowała "do kąta", a ja zająłem się szukaniem tego, czego mi brakowało, tak żeby to jednak wyglądało. A jak już znalazłem, to złożyłem i wyszło tak.

[attachment=19244]
[attachment=19245]
[attachment=19246]
[attachment=19247]

Z przodu są dwa blaty, bo taką korbę akurat miałem. Wolę jeździć z "barankiem", więc z oryginalnej kierownicy i klamek zrezygnowałem. Siodełko jest współczesne (ale Romet), bo o oryginalne w dobrym stanie ciężko, a założyć np. Brooksa, to chyba byłaby przesada. 
Można powiedzieć, że zrobiłeś Rekorda z Kormorana Smile A tak na serio to podoba mi się, fajnie że udało się poskładać do kupy całość.
(19-12-2019 20:36:08)drajwer napisał(a): [ -> ]Można powiedzieć, że zrobiłeś Rekorda z Kormorana Smile A tak na serio to podoba mi się, fajnie że udało się poskładać do kupy całość.

No faktycznie, bardziej Rekord i to nawet Rekord 10, a trochę żartując, to nawet 12, bo wolnobieg jest 6-cio rzędowy...
Rama trafiła do mnie na jesień bodaj 2014 roku. Teraz trochę różni się od tego, co widać na poprzednich zdjęciach. Od zeszłej zimy jest tak:

[attachment=19249]
[attachment=19250]

Zmieniło się niewiele. Inne jest siodełko. To też jest współczesne, ale od Rometa. Czarne moim zdaniem pasuje tu lepiej. Ma nawet niebieski akcent. Pedały też są współczesne, bo tamte były potrzebne do innego roweru. Ale o tym, to może innym razem i w innym wątku.
Poprzednio wspomniałem, że pedały są współczesne i że wrócę do tego, ale w innym wątku... Otóż oryginalne pedały trafiły do Universala, a tego sprzedałem, o czym wspomniałem przy okazji pokazania na Forum Jubilata. Zatem innego wątku jednak nie będzie.
Ale Kormoranowi jakieś pedały z epoki by się przydały. Trafiłem na Allegro na kilka aukcji jednego Sprzedającego. Większość aukcji to były pakiety po kilka różnych elementów i Sprzedający nie chciał tego dzielić, więc nie było wyboru... To co widać na zdjęciu, to suma 8 licytacji.

[attachment=19554]

W/g Sprzedającego wszystkie części są nowe, tyle, że były przechowywane w takich warunkach, że ich stan jest taki - jak widać. Moim zdaniem wystarczy WD-40 i butelka, a raczej dwie, jakiegoś rozpuszczalnika, potem trochę czasu i pracy i powinno być dobrze - może poza mostkami... No i to wszystko co widać na zdjęciu, to ciut ponad 100 złotych - razem z przesyłką kurierem.
Przekierowanie