16-12-2019, 12:53:51
Moi mili ...
W sobotę byłem na pogrzebie Naszego Przyjaciela Mateusza G. z Radomiłowic.
Nigdy się nie zarejestrował na Naszym Forum, ale zawsze był z Nami.
Znałem go bardzo dobrze, wiele wspólnych spotkań i rozmów ... Motoryzacja to był nasz temat, bez końca.
Dwa tygodnie temu obchodził swoje ostatnie 39 urodziny ...
Niestety, przegrał walkę z chorobą ... pozostawił żonę i dwie córunie ...
Nie wiem co napisać w takiej chwili." Będziesz zawsze w naszych sercach Nasz drogi PRZYJACIELU". Bądź szczęśliwy tam w niebie i jeździj nadal po tych "niebiańskich autostradach".
W sobotę byłem na pogrzebie Naszego Przyjaciela Mateusza G. z Radomiłowic.
Nigdy się nie zarejestrował na Naszym Forum, ale zawsze był z Nami.
Znałem go bardzo dobrze, wiele wspólnych spotkań i rozmów ... Motoryzacja to był nasz temat, bez końca.
Dwa tygodnie temu obchodził swoje ostatnie 39 urodziny ...
Niestety, przegrał walkę z chorobą ... pozostawił żonę i dwie córunie ...
Nie wiem co napisać w takiej chwili." Będziesz zawsze w naszych sercach Nasz drogi PRZYJACIELU". Bądź szczęśliwy tam w niebie i jeździj nadal po tych "niebiańskich autostradach".