Hejo, tradycyjnie - nowe moto,nowy temat
Taka Hondzia wpadła mi zamiast Daelima. Obie strony zadowolone, i o to chodzi
Co tu dużo mówić, motocykl jak motocykl.. żartuje
Wystarczy usiąść i już człowiek jest zakochany
Brzmienie V4 jest cudowne, jak i moc (choć jest zablokowany na A2). Jedyne wady to wizualne. Pokrowiec kanapy pasażera, wgniotka na baku z prawej strony, brak oryginalnego oparcia (te co było od razu wykręciłem) i zamalowane niektóre chromy (sprężyny amorków, gmole). A, jeszcze czasem zamrygają światła mijania, prawdopodobnie zaśniedziałe styki na przełączniku. Rdzy nie ma - dobra baza na klasyka
Płyny z filtrami ma zmienione, także jest gotowy do sezonu
Ta Honda będzie gwiazdą wśród mojej kolekcji zabytków
Wygląda elegancko. Szybkę chyba zbyt pionowo masz...
(05-12-2019 20:34:30)bkrukl napisał(a): [ -> ]Wygląda elegancko. Szybkę chyba zbyt pionowo masz...
Szybka przy dwustu złapie poziom...
Dzięki bkrukl, co do szyby to może nie wygląda najlepiej,ale ważne, że się sprawuje.
A u mnie powolne przygotowanie do sezonu. Na razie zajmuję się chromami, tzn. wypolerowanie chromów i miejsc z nalotami rdzy, i wymianą zardzewiałych śrub. Jednak nie jest tak cudownie, choć i tak bardzo dobrze. Po otwarciu lampy trochę się zdziwiłem..
No tego to już nie da rady wypolerować
Dalej, rdza na lampie (do ogarnięcia) i źle założony licznik
Uchwyt tablicy pójdzie w ocynk
Rdza na oświetleniu tablicy
Tutaj będzie więcej zabawy, bo ten kabel do niczego się nie nadaje
Kropki rdzy na ramce lampy
I tu uwaga. Kierunki były maźnięte jakimś brązowo różowym sprejem,miałem zamiar je pomalować (na czarno, bo tylko taki sprej mam). Żeby je wyciągnąć trzeba było przełożyć przez niej cały kabel (od lampy), i wyszło że to niepotrzebna robota. Dlaczego? Wystarczyło użyć zmywacza do paznokci
Na razie to tyle, trzeba będzie wyciągnąć lampę i dokładnie całą wypolerować, złożyć kierunki (
) , i kiedyś zająć się sprężynami amortyzatorów. Ale jeszcze zima długa
Aj, zapomniałem zaktualizować, 3 dni po wszystko było złożone
moto już zarejestrowane na "ce gie erki". Jako tako udało się wypolerować chromowane elementy, ale szaleństw nie ma. Uchwyt tablicy poszedł w ocynk wraz ze śrubkami. Kabel idący od podstawki światła tablicy poszedł w śmieci, i włożony jest nowy. Mały przełącznik od przycisku stop engine miał urwaną blaszkę, ma dorobioną nową, ale niestety dalej nie działa, silnik wyłączany jest kluczykiem, raczej nie robi to żadnej różnicy? Problem ze światłami jest dalej, jutro ze znajomym ogarnę temat , dodatkowe pozycyjne mu zniknęły
Po czasie wyszło parę rzeczy, tzn. zawory stukają. I tu smutna sytuacja, bo z tego co się dowiedziałem i wyczytałem, to głowice są najsłabszym elementem silnika, tzn. awaryjnym - wycierające się wałki to standard w pierwszych rocznikach tego modelu, powodem jest za słabe olejenie i zbyt słabe materiały z których są wykonane. Mam nadzieję, że wystarczy je ustawić. I tu druga smutna sytuacja, głowica jest trochę "inna" niż standardowo, i nie da rady ustawić luzów zaworowych normalnie w domowych warunkach, tylko potrzeba specjalny przyrząd do unieruchamiania wałków rozrządu - w skrócie będą koszty u mechanika.
Po trzecie, niby pierdoły ale mały wyciek spod jednej z pokryw i nie odbijający do końca tłoczek hamulca. A i bym zapomniał - nie zapalająca się rezerwa. W ostatni piątek pchałem go przez półtorej kilometra po nierównej drodze, dawno się tak nie umęczyłem
Gdyby ktoś przypadkiem posiadał link albo skany do serwisówki to chętnie przygarnę, znalazłem tylko do wersji F.
Jaki jest potrzebny ten specjalny przyrząd?
https://forum.motocyklistow.pl/topic/711...0f-zawory/
"Ustawienie zaworow w silniku Hondy VF, to nie takie hop siup jak sie Bohunowi wydaje. Oprocz tego co napisal potrzebne sa nie jeden a dwa listki szczelinomierza pod kazdy z pary ustawianych zaworow i specjalny przyrzadzik do unieruchomienia walka rozrzadu, ktorego zreszta w Polsce chyba nikt nie posiada. Bez tego mimo "silnego zakrecenia" luzy beda zawsze roznic sie od tego co probujemy ustawic."
Tu jest więcej, tłumaczone przez gogla, można się pośmiać z niektórych zdań
http://translate.googleusercontent.com/t...qtmmVTdmfg
I Hondzia, która miała być wisienką na torcie kolekcji, została sprzedana. Plany były inne, A2 już miałem robić w marcu, najpierw korona, za niedługo jadę do pracy nad morze, a A2 jak nie było tak nie ma.. Bezsensownie stałaby pewnie do końca jesieni, a ja potrzebuję na teraz motocykla którym mogę jeździć. Dziś jadę zobaczyć SR125, jak będzie spoko to może jeszcze dziś będzie nowy temat
Pożegnalne zdjęcie