Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Przerywa podczas rozpędzania się. Silnik 023
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć, mam problem z moim 50 t-1. Mianowicie przy rozpędzaniu się przerywa, przez co trudno go 'bujnąć' na drugim biegu, przy małej ilości gazu nie przerywa. Ogólnie wszystkie te problemy zaczęły się tym że w piątek chciałem nim pojeździć. Odpaliłem z pierwszego kopa (tak jak zawsze) i chodził chwilę na niskich obrotach bo musiałem coś tam zrobić. Po tym jak przyszedłem i chciałem już nim pojechać, ja mu gaz a romet nie chciał wgl wejść na wysokie obroty. Chciałem go z pychu odpalić ale nic. Dobra wjeżdżam do garażu i patrzę czy iskra jest. No nie ma, no to inną świecę wziąłem i cyk iskra powróciła. No to ja za wszystko już skręcam i chcę znów pojechać. Dobra, przejechać, cos tam się przejechałem, ale ani mocy, przerywał mocno. No to znów do garażu, przełożyłem kondka i zero poprawy. I tak kombinowałem to z ustawieniem zapłony, to z powietrzem. Odechciało mi się już i odstawiłem to na sobotę. Trochę z Tatą przeanalizowałem co może być, i tak wyanalizowaliśmy że może tłumik zapchany. Coś tam zapchany był, ale nie aż tak. Następnie wyczyściłem gaźnik, nawet zdjąłem głowicę i sprawdzałem czy pierścienie nie popękały. Dzięki temu znalazłem przyczynę dosyć mizernej mocy (prawdopodobnie popuściły się nakrętki od głowicy, gdyż pomyłem klucze i zamiast klucza 10 wziąłem 11 i bez większego problem odkręciłem tą głowicę). Ale nie mogę dojść z tym przerywaniem, nie mam już pojęcia. Platynki ok., kondek raczej też. Powiem tyle że jak przejdzie w wyższe partie obrotów to problem znika i nie przerywa. No tyle jeszcze powiem że od pierwszego odpalenia był taki problem że świeca była cały czas czarna, tylko wtedy nic nie przerywał i wgl pięknie chodził, a teraz nie mam już pomysłów...
-zdejmij filtry powietrza i sprawdź
-regulacja gaźnika
-sprawdzenie na innym gaźniku

jak to wszystko zawiodło, to raczej coś nie tak z iskrownikiem

aha i sprawdź tez układ paliwowy. Może jest PO PROSTU zabrudzony i dostaje wolno paliwo
Dobra, ogarnąłem co jest grane. Coś jest z gaźnikiem, gdyż po zdjęciu puszki od razu lepiej pracuje. Trochę odjęło mocy na niskich obrotach, ale w partiach górnego zakresu obrotów czuć dopływ mocy. Aktualnie jeździłem bez puszki, w najbliższym wolnym czasie pogrzebie przy gaźniku, choć go czyściłem i nie wiem co tam może jeszcze być grane. Przede wszystkim, teraz na 'przejściu' nie przerywa
Przekierowanie