Pobaw się w gaźniku. Np. Podnieś przepustnicę śrubką regulacji obrotów oraz ustawieniem rowku w iglicy
Może byc problem z gsznikiem, a może po prostu tak silnik złożyłeś ze ciężko ma pracować i tak dalej.
Wykręć i sprawdź w jakim stanie jest świeca. Jeśli jest czarna i wilgotna po zgaszeniu to pewnie ma za dużo paliwa i zalewa go na wolnych obrotach. Ważne jest też dokładnie ustawienie zapłonu.
Jeszcze wpadłem na jeden pomysł bo mam jeszcze ogara205 i tam wszystko śmiga dobrze więc wykręcę na chwilę gaźnik i wkręcę do motorynki i jak będzie chodził to znaczy że coś jest z tamtym gaźnikiem a jak na tym tez nie będzie trzymał obrotów to znaczy że to nie wina gaźnika tylko coś innego.
Jest jeszcze jeden problem bo bez kapy odpala normalnie a jak założę kapę to już nie mogę ruszyć starterem bo dotyka o kapę niema nawet pomiędzy kapą a starterem pół minimetra luzu.
I okej wszystko działa przypomniałem sobie że przecież mam gdzieś nowy gaźnik kupiłem kiedyś ale nie został użyty więc go znalazłem i zamontowałem wszystko chodzi pali od kopa i śmiga tylko jest mały minus jak odkręcę kranik to paliwo leci w wężyku a jak trochę podpompuje ją tym przyciskiem to potem zaczyna sporo wylatywać w około i muszę zakręcić kranik bo tak leci mocno że na silnik i na podłogę kapie.
problem masz w pływaku w gaźniku. Sprawdź to
pływak albo zaworek będzie winny
No to raczej że regulacja gaźnika.