Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: [split] OGAR 205 i 200
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Może nie na miejscu pytanie. Ale cóż to za akt desperacji sprzedaż tych perełek? Naprawdę pilna potrzeba gotówki bo innych racjonalnych powodów ja przynajmniej nie wyobrażam sobie. Sad Oby trafiły w dobre ręce.
Naprawdę nie mam miejsca, a w kolejce jeszcze 4 Robaki
Huh
Dziękuję za dobre słowo
Niektórzy (albo i większość) tu, są teraz w ciężkim szoku Tongue "Ale jak to, 7500 zł za Rometa i to jeszcze tak pospolitego?! Cena z kosmosu! Oszalał!!!" :F

A ja osobiście mam nadzieję, że mimo tego, znajdzie się chociaż jedna/dwie osoby, które naprawdę docenią profesjonalną renowację (co w tej społeczności jest rzadkością) i będą chcieli mieć takie "zwykłe niezwykłe" Ogary w swojej kolekcji Wink

Jeśli dojdzie do sprzedaży, to pochwal się ceną. Szkoda tylko, że opis nie jest bardziej rozbudowany i że to nie licytacja Smile
Ja to też doceniam. Kolekcjoner czy może jakieś muzeum pewno też doceni. Nie sztuką jest rozebrać motorower, nawet do gołej śróbki, wypiaskować i pomalować, złożyć na nowych śróbach. Jakby się uparł to tydzień roboty, może nawet mniej, a potem opis, że odrestaurowany w 100%. Smile
Zarówno joozek jak i Szatek potrafią za to przeprowadzać pełnoprawne restauracje. A idzie to w parze z grubą kaboną, nie ma zmiłuj. Do tego dziesiątki, jak nie setki roboczogodzin i zmartwień.
Ja na swój zakichany "prototyp", w którym wykorzystuje już części odnowione, a gdzie nawet nie zacząłem jeszcze nadawać mu blasku, wydałem już prawie 3k, a nie śmiem mówić o swoim projekcie jakoby była to renowacja choć na zbliżonym poziomie (ale starać się będę).
W każdym razie szacunek za pracę, a trudno się dziwić, by taki jej ogrom oddawać za bezcen...
Co do tego docenienia, to miałem dosłownie na myśli kupno Wink

Podejrzewam że joozek i tak niewiele (albo i nic) na tym nie zarobi, bo za pewne jeśli miałby do tego doliczyć swoją pracę po cenach rynkowych, to cena byłaby dużo wyższa Smile No i w sumie przyszły nabywca kupi taki motorower i tak taniej Wink
Tak, za z tym bezcenem też miałem bardziej na myśli "minus" niż jakiś znaczny zarobek, raczej odzyskanie wkładu przy tej cenie jest tu chyba bardziej trafnym określeniem, jak mniemam Smile
Jestem w lekkim szoku, kto jak kto, ale myślałem że nigdy nie sprzedaż części swojej kolekcji. Tyle pracy.. No trudno, życzę powodzenia w sprzedaży, choć przy tej cenie może być kłopot. Na twoim miejscu dodałbym jeszcze linki do tych robaków.
Albo coś mylę, albo nie, ale wydaje mi się że Joozek już kiedyś sprzedawał jednego ze swoich robaków. Albo to był Szatek? :F (i sprzedał).
Z tego co pamiętam, to joozek wystawiał na sprzedaż motorynkę, ale to chyba było tylko z ciekawości. Ogary też chyba były nieoficjalnie ogłaszane i chyba też tylko w celu sprawdzenia zainteresowania.
Tak jak przedmówcy pisali cena będzie szokować tylko niewtajemniczonych. Każdy kto wie o co biega z renowacją motocykla przyzna że cena nigdy nie pokryje kosztu remontu zwłaszcza tak zrobionego jak Joozek w najdrobniejszych szczegółach.
Ciekawe wnioski wyciągacie na światło dzienne. To prawda, dziś remont przewyższa wszelkie zakładane wcześniej plany.
Moja wycena może nie do końca jest rzeczywista, bo minęło już kilka lat. Ogara 200 remontowałem w 2013 roku, a Ogara 205 w 2015. Nie wielu z Was pamięta, ale koszt samych części i usług wyniosły odpowiednio: 4500 i 3500 zł. Dziś tylko same części są droższe o 50%, a usługi 300% Cool o samym zakupie pojazdu z papierami nie wspomnę.
Nie mam parcia by się ich pozbyć za niższą cenę, nie negocjuję. W ciągu tych kilku dni, za Ogara 205, miałem propozycję 4500 zł.
Nie sprzedadzą się, no cóż, od jakiegoś czasu myślę o zbudowaniu półki górnej, na której stanęłoby kilka "niższych" Robaków. Niestety, piwnica ma wysokość 2,2 m
Przekierowanie