Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Jaguar z roku 1980 - podobno...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Trafiłem na Allegro na licytację Jaguara z roku 1980 - tak napisano. Sprzedający trzy razy (!!!) zaznaczył, że odbiór tylko osobisty. Pomyślałem, że dzięki temu może będzie mniej chętnych i jest szansa na wylicytowanie roweru za rozsądną cenę. Okazało się, że byłem jedynym chętnym.... Ponieważ odbierałem od brata sprzedającego, nie było okazji zapytać skąd ta wiedza o tym 1980 roku.
Jak go przywiozłem wyglądał tak:

[attachment=18739]
[attachment=18740]

Ponadto dostałem obie oryginalne korby (i jeszcze dodatkowy hamulec z klamką ZZR-a, oraz parę innych drobiazgów). Na pierwszy rzut oka oba blaty są jeszcze całkiem, całkiem - zobaczymy co powiem, jak je umyję... Opony Dębica 25X630 (ale nie Tornada). Nawet, póki co, po napompowaniu trzymają powietrze, a bieżniki są prawie nowe.
Rozłożyłem i wszystko się odkręciło. Musiałem tak zrobić, bo w całości nie miałbym dla niego miejsca. Dlatego nie mam jeszcze pomysłu, co chciałbym, z nim zrobić. Na pewno wszystko trzeba będzie wyczyścić, potem wypolerować, a potem zobaczymy...
skąd wiadomo , że to Jaguar?
Na rurze poziomej są resztki złotych liter, zrobionych na pewno w fabryce farbą "od szablonu". Z lewej strony dają się jeszcze odczytać, z prawej prawie nic już nie zostało. Na zdjęciach tego pewnie nie widać, ale ponieważ ramy NA PEWNO nie będę malował, potem zrobię lepsze zdjęcie. Poza tym , tak sobie myślę, że jeśli na główce ramy jest naklejka Romet Predom a pegaz jest na srebrnym tle, to by wskazywało najwcześniej na drugą połowę lat 70-tych. A wtedy Huragana już chyba nie produkowano.
A jak już pojawiło się pytanie, to ja też chciałbym Was o coś zapytać. Otóż koła mają piasty rometa, natomiast obręcze są holenderskie, aluminiowe. Wiem, że w TEJ FABRYCE wszystko było możliwe, ale taka konfiguracja?... Może ktoś z Was ma jakąś wiedzę, czy to możliwe, że tak wyjechał z fabryki...
pewnie ktoś sobie rozplótł obręcze pod szytki i zaplótł te , które masz obecnie
Witam !
Ja tez rozplotlem szytki w swoim specjalu, jak bylem mlody i zaplotlem 27 cali (sa do dzis). Wiele osob tak robilo jak chciala jezdzic, a nie meczyc sie z szytkami ktore byly drogie i klopotliwe. Coz takie czasy.Ciekawe jak u Ciebie ktos wpasowal caly nowy suport w miejsce oryginalnego.

Pozdrawiam
Marek.
No na szczęście nie wpasował nowego suportu (bo przecież można to było zrobić bez żadnego problemu), tylko zmienił oryginalne obie "miski" łożysk i kontrę z lewej strony na praktycznie taki sam komplet, tyle że od Shimano i to japońskiego (korby też były od Shimano, ale już tajwańskiego). Napisałem "na szczęście, bo było to podobno jakieś 15 lat temu i gdyby tam włożył cały wkład suportu, to mogłoby się to przez te lata tak "zaspawać", że rozkręcenie nie byłoby już takie proste. No ale zrobił, jak zrobił...
A'propos moich kół, to myślę, że skoro to zwykły Jaguar i jeszcze tak bliżej końca produkcji, to niekoniecznie musiał mieć obręcze na szytki.
A ponieważ znalazłem jeszcze jedno zdjęcie, które zrobiłem, jak go przywiozłem, to dołączam. Tu napis Jaguar widać chyba lepiej...

[attachment=18750]
W pierwszym poście napisałem, że rozkładając Jaguara, jeszcze nie wiedziałem, co chciałbym z nim zrobić. Ale jak już rozłożyłem i doprowadziłem go do jakiegoś tam ładu, to wymyśliłem sobie ostre koło. I wyszło - póki co - tak:
[attachment=18865]
Jeśli ktoś - patrząc na to co wyszło - uważa, że jak ostre koło, to tylko Wicher, to ja się z Nim zgadzam. Też bym chciał mieć Wichra.... Ale - jak to w życiu - prawie zawsze są jakieś "ale"....
Mam już trochę lat, a Wichra "na żywo" widziałem do tej pory raz - w Muzeum Sportu i Turystyki. O ile na różnych aukcjach Jaguar to bywa, Huragan to już pojawia się zdecydowanie rzadziej (zwłaszcza ostatnio), zaś Wichra niemal nie ma. A jak już się pojawi, to cena szybuje, że aż miło - a raczej "niemiło". 
A ponadto - ja na tym swoim rowerku na tor na pewno nie pojadę, bo u mnie takowego brak. A skoro już będę tym jeździł po ulicy - a bardziej po ścieżkach rowerowych - to wydaje mi się, że lepsza będzie geometria szosowa od torowej. No i do Jaguara hamulec można było zamontować, a do Wichra...
Napisałem, że NA PEWNO nie będę malował ramy. I nie będę. Co do napisu - z prawej strony z zasadzie nic nie zostało, a z lewej ledwo można było się doczytać, że to Jaguar. I nie mogłem się zdecydować - zostawić tak jak jest, czy dać nowe literki. Ale ponieważ i Żona i Znajomi, z tych moim ścieżek rowerowych, zdecydowanie uważali, że napis powinien być widoczny, to jest... 
A'propos Wichra....
Pojawił się jeden na OLX-ie.

https://www.olx.pl/oferta/torowka-lata-6...06a84c60a5
(05-05-2019 22:36:56)jurek_1961 napisał(a): [ -> ]No na szczęście nie wpasował nowego suportu (bo przecież można to było zrobić bez żadnego problemu), tylko zmienił oryginalne obie "miski" łożysk i kontrę z lewej strony na praktycznie taki sam komplet, tyle że od Shimano i to japońskiego (korby też były od Shimano, ale już tajwańskiego). Napisałem "na szczęście, bo było to podobno jakieś 15 lat temu i gdyby tam włożył cały wkład suportu, to mogłoby się to przez te lata tak "zaspawać", że rozkręcenie nie byłoby już takie proste. No ale zrobił, jak zrobił...
A'propos moich kół, to myślę, że skoro to zwykły Jaguar i jeszcze tak bliżej końca produkcji, to niekoniecznie musiał mieć obręcze na szytki.
A ponieważ znalazłem jeszcze jedno zdjęcie, które zrobiłem, jak go przywiozłem, to dołączam. Tu napis Jaguar widać chyba lepiej...
Czy byłbyś tak miły i wrzucił dla mnie zdjęcie dokładnego koloru tego napisu? Mówisz że złoty, ale chciałbym je zobaczyć wyraźne. Mam identyczny kolor z zupełnie wytartym napisem, a chciałbym dokleić napis.Dzięki z góry.
Mogę zrobić zdjęcie samych nowych literek - bo "starych" już nie ma - ale czy kolor odwzoruje się dokładnie, tego nie wiem, bo fotograf ze mnie kiepski.
Natomiast
https://allegro.pl/oferta/naklejki-na-ro...701b8c0118

to jest link do Firmy z Krakowa, która ten napis zrobiła.
(15-07-2019 20:19:11)jurek_1961 napisał(a): [ -> ]Mogę zrobić zdjęcie samych nowych literek - bo "starych" już nie ma - ale czy kolor odwzoruje się dokładnie, tego nie wiem, bo fotograf ze mnie kiepski.
Natomiast
https://allegro.pl/oferta/naklejki-na-ro...701b8c0118

to jest link do Firmy z Krakowa, która ten napis zrobiła.
Właśnie jestem umówiony na odbiór naklejek w kolorze złotym i brązowym, na jutro, w tej firmie Big Grin
Zupełnie w tym samym kolorze, co mój kupiony 35 lat temu. Swojego właśnie chcę remontować. Gratuluję zakupu.
(16-08-2019 13:41:40)Zorba napisał(a): [ -> ]Zupełnie w tym samym kolorze, co mój kupiony 35 lat temu. Swojego właśnie chcę remontować. Gratuluję zakupu.
Dzięki za miłe słowa!!! Faktycznie, po ponad trzech miesiącach od zrobienia "po mojemu", mogę uczciwie stwierdzić, że to był bardzo dobry zakup. Jeździ tak jak się spodziewałem, a przełożenie 52x13 też mi pasuje (w poprzednim ostrym kole miałem 52x17). Oczywiście na Morenę czy Niedźwiednik (to dzielnice Gdańska) się na nim nie wybieram, ale ta płaska część miasta jest jak najbardziej dostępna. To, że nic się nie psuje, to jakby oczywistość, ale co tu się może pogniewać? Przecież to jest tak proste, jak to tylko możliwe...
Co do planowanego przez Ciebie remontu swojego Jaguara - to może warto żebyś zrobił mu zdjęcia takim, jaki jest teraz, a potem założył mu wątek na Forum? Chętni do zobaczenia jak Ci poszło, znajdą się na pewno!
Tak, założę wątek. Popsuć się w Jaguarze rzeczywiście nie ma co, ale osprzęt miał swoje wady. Mój był mocno eksploatowany jeszcze przed moimi podrygami, więc miał typowe "usterki" PRL-owskiego sprzętu. Luzy na sterach, na klinach korbowych, szybko wycierające się aluminiowe zęby na większej przedniej tarczy. stukanie kulek w przedniej piaście, mało sztywne obręcze. Dlatego suport zmieniłem na kwadrat (Romet robił je później do Sportów).
Ale rama całkiem sztywna i wyjątkowo pasi mi geometrią.

Widzę, ze my z jednego miasta. Jak się uporam ze swoim spotykamy się na przejażdżce Smile
Widzę, ze my z jednego miasta. Jak się uporam ze swoim spotykamy się na przejażdżce Smile
[/quote]

No cóż.... dwa Jaguary stojące obok siebie to byłoby COŚ!!! Tak mi się wydaje, że w Gdańsku byłoby to spotkanie wyjątkowe - bo chyba coś takiego zdarza się bardzo rzadko...
Przekierowanie