Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Dobry, sprawdzony fachowiec do remontu silnika WSK 125 poszukiwany
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Znacie kogoś, kto dobrze zrobi remont takiego silnika? Chodzi mi o osobę pewną i sprawdzoną, której nic nie odbije, żebym nie musiał później, strasząc policją i sądem, "prosić" o zwrot mojej własności po kilku miesiącach odrzucania połączeń czy płacić za coś, co nie jest zrobione. Chciałbym mieć z tą osobą dobry kontakt, wiedzieć co się dzieje z silnikiem, co trzeba zrobić, a co jest OK. Dokumentacja fotograficzna byłaby spełnieniem marzeń, ale nie wymagam.


Zbyt krucho ostatnio u mnie z czasem, żeby rozgrzebywać kolejny wynalazek.
Wcześniej w ciemno oddałbym do plusminusa (z którego usług byłem bardzo zadowolony), ale po tym co odstawił ostatnio jednak podziękuję.
A w jakim masz to stanie i co tam chciałbyś mieć zrobione ?
Odpala, jeździ i niby wszystko działa, ale stała wiele lat. Chciałbym, żeby go rozebrać, przejrzeć, wymienić łożyska i wszystko inne co może powodować problemy podczas codziennego użytkowania, a później złożyć tak, żeby nie ciekł. Wypadałoby wymienić cylinder z racji dość brzydkiego zarysowania gładzi (kupiłem nowy komplet, powiedzmy, że jego jakość biorę na wiarę) i planuję założyć elektroniczny zapłon, ale te dwie rzeczy mogę zrobić sam. Jeśli dobrze pamiętam to zębatka zdawcza jest już zużyta, przy czym bardziej martwi nie to, że nie da się jej dokręcić (nie zgłębiałem tematu - wtedy jeszcze nie paliła).
Robiłem ostatnio 3 takie silniki, wszystko gra jak należy, jeżdżą itd. ale musisz liczyć się z tym że nie mam żadnych profesjonalnych ściągaczy do karterów itd. Niemniej nie robię tego nieumyślnie młotem i majzlem. Mógłby być problem również z dystansowaniem skrzyni jeśli zaszła by taka potrzeba bo nigdy tego nie robiłem gdyż żaden silnik tego nie wymagał. Reszta spoko.

Nie dokręcająca się zębatka to po prostu wyrobiony gwint na wałku lub nakrętce, częsty przypadek. A... i po tylu latach, radzę pomyśleć nad wymianą lub regeneracją wału, bo ostatnio założyłem praktycznie nowy wał zmd bez luzów, a po 50km całkowicie rozsypało się dolne łożysko korby... a miało być tak pięknie.
Dokumentacja fotograficzna - jak najbardziej. Nawet film na kanale xD
Ja mogę się podjąć, ewentualnie mam kolegę który też by to zrobił .
Przekierowanie