31-03-2019, 20:54:53
Witam !
Dzisiaj zaprezentować chciałbym mój ostatni nabytek , a dokładniej Wigry 3.
Zacznę od historii roweru:
Jak co tydzień udałem się na targowisko , i z jednym sprzedawcą zeszło mi się na temat starych rowerów. Powiedział że posiada 2 na kołach 28 , i jednego składaka ,,wigry". Po 2 tygodniach miałem luźniejszą sobotę , więc udałem się do niego w sprawie rowerów. Najpierw wchodzę do komórki z drewnem i widzę na suficie zawieszone 2 rowery (Te większe). Pierwszy był szwabską damką (Produkcji współczesnej) a drugi okazał się srebrną gazelą. Zdjęliśmy ze sprzedającym gazele i zapytałem się co z wigrami. Powiedział że zaraz przyprowadzi. Poszedł za garaż więc spodziewałem się czegoś w makabrycznym stanie stojącym pod chmurką przez lata. Na szczęście intuicja mnie zawiodła. Sprzedający przyprowadził pięknego jasno tabakowego wigrego. Od razu wpadł mi w oko , więc zdecydowałem się go kupić. Z tego co się dowiedziałem rower był prezentem komunijnym , i z sentymentu tak sobie stał. Ze sprzedającym dogadałem się jeszcze o lampy i jakieś pompki które ma dostarczyć w sobotę. Przy okazji dodam , na zdjęciu było dziwne światło i dlatego na ramie widać dwa kolory.
Przejdźmy do ,,czekoladki"
Wyprodukowany został w 1979 , i posiada według mnie bardzo atrakcyjny jasno- tabakowy kolor. Utrzymany jest w dosyć dobrym stanie (rower jest sprawny razem z lampami , wystarczyło go napompować . W planach mam wymianę przedniej lampy na oryginalną , zmianę osłony (Ta ma drut patenty) , zdjęcie współczesnych odblasków + założenie tych solidarnościowych na koła. Zapraszam do komentowania
PS. Zdjęcie u poprzedniego właściciela , gdy skończę pracę związanie z nim to zabiorę go na porządną sesje. Swoją drogą dodam że aparat dziwnie złapał kolory , i wygląda jak dwukolorowy.
Dzisiaj zaprezentować chciałbym mój ostatni nabytek , a dokładniej Wigry 3.
Zacznę od historii roweru:
Jak co tydzień udałem się na targowisko , i z jednym sprzedawcą zeszło mi się na temat starych rowerów. Powiedział że posiada 2 na kołach 28 , i jednego składaka ,,wigry". Po 2 tygodniach miałem luźniejszą sobotę , więc udałem się do niego w sprawie rowerów. Najpierw wchodzę do komórki z drewnem i widzę na suficie zawieszone 2 rowery (Te większe). Pierwszy był szwabską damką (Produkcji współczesnej) a drugi okazał się srebrną gazelą. Zdjęliśmy ze sprzedającym gazele i zapytałem się co z wigrami. Powiedział że zaraz przyprowadzi. Poszedł za garaż więc spodziewałem się czegoś w makabrycznym stanie stojącym pod chmurką przez lata. Na szczęście intuicja mnie zawiodła. Sprzedający przyprowadził pięknego jasno tabakowego wigrego. Od razu wpadł mi w oko , więc zdecydowałem się go kupić. Z tego co się dowiedziałem rower był prezentem komunijnym , i z sentymentu tak sobie stał. Ze sprzedającym dogadałem się jeszcze o lampy i jakieś pompki które ma dostarczyć w sobotę. Przy okazji dodam , na zdjęciu było dziwne światło i dlatego na ramie widać dwa kolory.
Przejdźmy do ,,czekoladki"
Wyprodukowany został w 1979 , i posiada według mnie bardzo atrakcyjny jasno- tabakowy kolor. Utrzymany jest w dosyć dobrym stanie (rower jest sprawny razem z lampami , wystarczyło go napompować . W planach mam wymianę przedniej lampy na oryginalną , zmianę osłony (Ta ma drut patenty) , zdjęcie współczesnych odblasków + założenie tych solidarnościowych na koła. Zapraszam do komentowania
PS. Zdjęcie u poprzedniego właściciela , gdy skończę pracę związanie z nim to zabiorę go na porządną sesje. Swoją drogą dodam że aparat dziwnie złapał kolory , i wygląda jak dwukolorowy.