Czy ktoś z was interesował się tematem? Kupiłbym, ale nie wiem czy to nie jakiś bubel. Jeśli była prowadzona dyskusja na ten temat to przepraszam.
rama do drynki
Osobiście jej nie miałem ale znajomy to kupił i mówi że średnio. Coś mówił że z główką jakieś problemy i tak średnio z resztą ale osobiście bym nie kupił tego zastanawiam się nad tym jak to później zarejestrować bo to ciekawy temat
(26-02-2019 16:32:21)gregorian2008 napisał(a): [ -> ]zastanawiam się nad tym jak to później zarejestrować bo to ciekawy temat
Nie ma nabitych numerów, więc jedyna opcja, to nabicie numerów z już zarejestrowanej ramy.
A replika pojazdu zabytkowego/historycznego czy jakoś tak? Ciekawi mnie opcja zakupu takiej ramy i złożenie prawie nowej motorynki.
(26-02-2019 19:49:32)Likor napisał(a): [ -> ]A replika pojazdu zabytkowego/historycznego czy jakoś tak? Ciekawi mnie opcja zakupu takiej ramy i złożenie prawie nowej motorynki.
Nie znam tematu zbyt dokładnie bo brzmi jak wysokie koszta. Ale wydaje mi się, że w ostatnich latach była jakaś super nowelizacja, która mocno komplikuje taką rejestrację. Kolejna kwestia, że taka rejestracja raczej nie była zbyt tania, więc mało opłacalne jeśli chodzi o motorower.
Nawet mimo chorych cen motorynek, które już przekraczają ceny za współczesną produkcję pony.
Kalkuluje się, że lepiej zainwestować nowego Rometa pony mini 125
(26-02-2019 23:11:46)Norweski Zomowiec napisał(a): [ -> ]Kalkuluje się, że lepiej zainwestować nowego Rometa pony mini 125
romet to nie Romet z resztą po co inwestować teraz w złom jak jest tani ?
Mam na myśli to, że kolega pokazał nam ramę, swoja drogą interesującą i przydatną bo można nie niszczyć oryginalnych ram jak ktoś chce przerabiać
a Ty wyjeżdżasz nam tu z jakimś badziewiem nie z gruchy nie z pietruchy.
Uważam, że wyjdzie z tego taki Pojazdy typu SAM.
(26-02-2019 23:11:46)Norweski Zomowiec napisał(a): [ -> ]Kalkuluje się, że lepiej zainwestować nowego Rometa pony mini 125
Zdecydowanie. Cenowo na jedno wychodzi. Zyskujesz na właściwościach jezdnych, mocy i papierach na motocykl. Można więc bawić się w ostrzejsze mody bez strachu, że ktoś się przyczepi.
Części pełno, bo to chiński klon Hondy.
Panowie, ale tu zupełnie nie chodzi o kupno dla kupna motorynki ( chodzi mi o tą współczesną ). Gdybym chciał kupić coś współczesnego, to bym to kupił. Tymczasem nawet mam coś takiego chińskiego-nowożytnego. Mi chodzi o tą ,,prawdziwą'' motorynkę i tylko o nią. Ceny za Pony zwariowały, są okazje i da się kupić, ale ich jest i tak znaczenie mniej ( i będzie coraz mniej bo ich teoretycznie nie produkują, a rynek pragnie tej pierwotnej motorynki ). A za cenę ładnej motorynki mógłbym złożyć dla siebie praktycznie nową z nowych elementów, łącznie z niezużytą ramą itd. Przypominam, że Romet nie raz podchodził do tematu Pony tworząc różne wiracje, czyli różne modele sprowadzane z Chin. Jeździłem tą bodajże pierwszą nazwaną Pony i nie była zła, tylko nie o to w tym wszystkim chodzi.