16-02-2019, 16:37:03
Pustka w serduszku po wsce coraz bardziej mi doskwierała więc postanowiłem ją czymś zapełnić. Szukałem, pytałem aż w końcu pewien pan napisał mi że ma wske 125 po rzekomym remoncie za 2500, jawe 350 TS i SHLke. Najbardziej odpowiadała mi SHL wiec do niego pojechałem. Na miejscu okazało sie ze SHL jest u kolegi wiec poprosiłem o nr do niego i podziękowałem. Na drugi dzień w niedziele na umówioną godzinę przyjechałem obejrzeć tą rzekomą "SHL".
Okazało się że jest to składak WSK B1 z silnikiem od SHL 175 innymi "patentami".
No to trudno - lepszy rydz niż nic i wziąłem.
Ponoć jeszcze 5 lat temu chodziła ale pękł króciec gaźnika i tak stoi do tej pory. Stan jaki jest każdy widzi, myślę że cena była w miarę ok jak za to. Poza tym dostałem do niej cylinder aluminiowy. Najbardziej martwi mnie rama która była już mocno modzona.
Okazało się że jest to składak WSK B1 z silnikiem od SHL 175 innymi "patentami".
No to trudno - lepszy rydz niż nic i wziąłem.
Ponoć jeszcze 5 lat temu chodziła ale pękł króciec gaźnika i tak stoi do tej pory. Stan jaki jest każdy widzi, myślę że cena była w miarę ok jak za to. Poza tym dostałem do niej cylinder aluminiowy. Najbardziej martwi mnie rama która była już mocno modzona.