Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Szarpanie przy wbijaniu 1
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Od kilku dni jestem posiadaczem Rometa Ogara 205 (023) i zauważyłem, że szarpie przy wbijaniu pierwszego biegu, mimo iż sprzęgło jest wciśnięte. Dosłownie wystarczy wbić 1, słychać charakterystyczne kliknięcie (i to raczej jest normalne), następnie ma miejsce mocne szarpnięcie motorowerem i jakby nigdy nic stoi wysprzęglony. Dodam, zmiana z 1 na 2 zachodzi bez czegoś takiego. Czy to może powodować źle złożone sprzęgło czy przyczyny należy szukać gdzieś indziej? Czy ktoś miał już podobny problem?
Raczej problem ze sprzęgłem. Niestety praca sprzęgła w tych silnikach jest zależna od tak wielu czynników, że regulacja tego to bardzo czasochłonna robota. Pierwsza rzecz to olej. Jeśli masz coś innego od Lux 10 to wylej i wlej właśnie Luxa. Jak to nie to, wyreguluj linkę sprzęgła tak, żeby klamka miała bardzo niewielki luz. Może to być też sprawa zużytej linki sprzęgła, zużytego popychacza w prawej kapie silnika, zużytych tarcz, źle dobranej podkładki pod kosz sprzęgłowy albo luzów na podzespołach sprzęgła powstałych w wyniku eksploatacji.
(15-02-2019 21:45:24)bzzxc napisał(a): [ -> ]Raczej problem ze sprzęgłem. Niestety praca sprzęgła w tych silnikach jest zależna od tak wielu czynników, że regulacja tego to bardzo czasochłonna robota. Pierwsza rzecz to olej. Jeśli masz coś innego od Lux 10 to wylej i wlej właśnie Luxa. Jak to nie to, wyreguluj linkę sprzęgła tak, żeby klamka miała bardzo niewielki luz. Może to być też sprawa zużytej linki sprzęgła, zużytego popychacza w prawej kapie silnika, zużytych tarcz, źle dobranej podkładki pod kosz sprzęgłowy albo luzów na podzespołach sprzęgła powstałych w wyniku eksploatacji.
Czy przyczyną takiego zachowania może być brak pierścienia osadczego sprężynującego? bo siebie gdy rozbierałem sprzęgło go nie znalazłem a na schematach on się pojawiał. Dodatkowo jest wyczuwalny luz na sprzęgle i sąsiadującej dużej zębatce. Powinien on tam występować? Jeśli tak mniej więcej jak duży? Co do oleju to trzeba wlać świeżego bo tamten niewiadomo nawet kiedy był zmieniany. A jeśli chodzi o tarcze to wiesz może jaka grubość powinna być?
Odpowiednio naciągnij łańcuch, bo luzy na tym zespole potrafią potęgować wszelakie szarpnięcia. Sprzęgło bardzo łatwo sprawdzić-wytestować poprzez naciśnięcie klamki i użycie kopniaka. Tego poprostu nie da się nie wyczuć. Jeżeli nie wysprzęgla, poproś kogoś by za pomocą trzonka młotka docisnął bardziej dźwignię pod silnikiem od sprzęgła. Uwaga, mocne jej wciśnięcie też potrafi spowodować niewysprzęglenie. Trzeba to testować na wyczucie.
Jeszcze jedną sprawą są 2 typy dźwigni wysprzęglających tych pod silnikiem. Długie potrafią właśnie nie wysprzęglać odpowiednio.
Może coś nie tak z długością dźwigni sprzęgła ostatnio ten temat był poruszony na forum to też może powodować problemy. W jaki sposób założony pierścień na koszu ten w kształcie L czy adekwatny do luzu tarcz?
Chyba, że na zabierak starego typu. Wtedy nawet, gdyby bardzo chciał, to go nie założy Wink
W silnikach 205 się nie spotkałem ze starym typem ale może być silnik składak wtedy jak najbardziej.
(15-02-2019 23:39:36)gabriel0 napisał(a): [ -> ]Odpowiednio naciągnij łańcuch, bo luzy na tym zespole potrafią potęgować wszelakie szarpnięcia. Sprzęgło bardzo łatwo sprawdzić-wytestować poprzez naciśnięcie klamki i użycie kopniaka. Tego poprostu nie da się nie wyczuć. Jeżeli nie wysprzęgla, poproś kogoś by za pomocą trzonka młotka docisnął bardziej dźwignię pod silnikiem od sprzęgła. Uwaga, mocne jej wciśnięcie też potrafi spowodować niewysprzęglenie. Trzeba to testować na wyczucie.
Jeszcze jedną sprawą są 2 typy dźwigni wysprzęglających tych pod silnikiem. Długie potrafią właśnie nie wysprzęglać odpowiednio.
Jeśli chodzi o testowanie z kopniakiem to niby wysprzęgla.

(16-02-2019 00:06:08)seler1500 napisał(a): [ -> ]Chyba, że na zabierak starego typu. Wtedy nawet, gdyby bardzo chciał, to go nie założy Wink
Po czym rozpoznać czy mam stary czy nowy typ?
Ze starego typu nie da się zdjąć tarcz sprzęgłowych bez odkręcenia zabieraka z wału. Nowy ma ściągalny "pierścień".

Jeżeli teoretycznie dobrze wysprzęgla, zmienić olej na żadszy a w pierwszej kolejności łańcuch, tak jak wspomniałem.
Dobrze, więc odkręciłem pokrywę i okazało się, że mam założony zabierak starego typu (bez pierścienia, trzeba było go odkręcić z wału by zdjąć tarcze). Grubość tarczy korkowej wynosi 4mm . Dźwignia wysprzęglająca pod silnikiem jest krótka. Martwią mnie jeszcze te luzy na koszu sprzęgłowym i dużym kole zębatym. Czy luz powinien tam być? Jeśli tak, to może ktoś wie jak duży?
luz powinien być, ale może nagraj film i zademonstruj bp za duże też nie powinny być
Luz międzyzębny w niczym nie przeszkadza. Może ci jedynie wyć skrzynia przez to.
Od kiedy skrzynia się uszkadza od zbyt dużego luzu? Chyba tylko szarpnięcia przy redukcji albo hamowaniu silnikiem, ale nie do tego on służy. Teoretycznie powinienem być wymieniony zestaw kosz + koło talerzowe, ale w praktyce nikt tego nie robi...
Film jest ciekawy ale rozrząd junaka nie ma nic wspólnego z Rometem Smile. W w skrzyni Rometa mamy uzębienie proste, w sprzęgle jest skośne i widać działanie tych sił. I jeszcze tylko tak dodam jak jest mowa o rozwiercaniu tulejek skrzyni do Junaka są tzw. "Rozwiertaki skrzyniowe" chociaż lepsze by było normalne osiowanie. Jako ciekawostkę dodam, że w szkole sobie wyosiowałem sobie w karterach tulejki od choinki w skrzyni od 023.
Na koszu sprzęgła i kole przekładni stałej jest duża prędkość obrotowa więc moment obrotowy jest niewielki więc całe zjawisko nie jest destruktywne bardzo. Gdyby były tam większe siły cała para tworząca przełożenie musiała by być ułożyskowana na łożyskach skośnych w układzie tandem.

Luz po osiowy niwelujesz podkładkami regulacyjnymi pod koszem sprzęgła.

A co do numerów to kartery są wykonane jako para niezamienna ze względu na jednoczesną obróbkę dwóch połówek (wytaczanie) aby była zagwarantowana współosiowość gniazd łożysk.

A odległości osi np. wału korbowego i wałka zdawczego koła przekładni stałej jest wykonana w odpowiedniej tolerancji której dokładność wynika już z parametrów uzębienia kół. To gwarantuje że luz między zębny powinien być zawsze prawidłowy.

Odstępstwem tego ,,zawsze" będą już luźne gniazda łożysk czy zbrodnicze eksperymenty pseudo mechasów z podkładaniem żyletek pod łożyska.
Stron: 1 2
Przekierowanie