Widelec przedni od Ogara, fi 25 mm
Lagi od 2351 lub Polo, Pegaz, fi 23
Rama 2352
Dziękuje bardzo za odpowiedź , ale przy okazji zapytam czy te części są zdatne do użytku? Pytam , bo szkoda mi je na złom oddawać , jeśli ktoś może z nich jeszcze skorzystać.
Pojawiła się następna komplikacja , numer ramy jest sześcio cyfrowy i zaczyna się od 88xxxx . Popatrzyłem na numery w motorynce i w kadecie , lecz tam przed numerem znajduje się rocznik (w przypadku kadeta 85 ) . Zaś tutaj jest tylko numer , rocznik nie może być zamazany bo numer jest wybity dość wysoko. Rocznikiem jednej z opon jest 70 , na drugiej rok jest nieczytelny. Opony zaś mogły być wymieniane X razy , więc jako 100% Oryginalne ich nie traktuje. Teraz przychodzę z zapytaniem czy numery były klepane lub coś w tym stylu? Zdaje mi się że nikt tam nie grzebał , bo są nabite równo i są odpowiedniej wielkości . Oraz jaki jest jego rocznik?
I do tego dochodzi jeszcze jedno pytanie. Powiedzmy że odrestauruję tego komara od podstaw , czy po wykonaniu remontu będzie możliwa rejestracja na zabytek ?
Musisz mieć dowód własności. Może to być ciągłość umów, dowód zakupu, stary dowód rejestracyjny i pewnie coś jeszcze. Jak nie masz do niego kompletnie nic to pozostaje wniosek o zasiedzenie po 3 latach posiadania pojazdu.
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
Straszna składanka, Rama nie wygląda na 2352 a raczej na Rometa 100 świadczą o tym okrągłe wycięcia w mocowaniu silnika i krótka rurka do gaźnika. Poza tym kierownica i przednie koło jest od kadeta. Radzę Ci się grubo zastanowić czy renowacja tego padła jest opłacalna, żeby był oryginał to połowy części ci do tego brakuje
(18-11-2018 16:15:47)Majerano napisał(a): [ -> ]Straszna składanka, Rama nie wygląda na 2352 a raczej na Rometa 100 świadczą o tym okrągłe wycięcia w mocowaniu silnika i krótka rurka do gaźnika. Poza tym kierownica i przednie koło jest od kadeta. Radzę Ci się grubo zastanowić czy renowacja tego padła jest opłacalna, żeby był oryginał to połowy części ci do tego brakuje
Robiony będzie na pewno , przy rometach nie liczy się dla mnie zysk a świadomość tego że uratowałem go przed żyletkami i dałem mu nowe życie
Zastanawiam się tylko do czego finalnie części mam kupować . Poprzerabiany 2352 , czy romet 100 ?
Super napisane, każdy Romet powinien mieć szansę na drugie życie
Na zabytek można zarejestrować nawet bez niczego, tak będę robił z moim Kadetem. Ale musisz mieć:
- widoczny numer ramy
- tabliczkę znamionową (jeżeli takowa była)
a moto musi być odrestaurowane.
Po prostu będziesz musiał napisać oświadczenie, rzeczoznawca wszystko ci powie
W oryginalności chodzi o części. Czyli np kierownica, manetki, zbiornik, rama, silnik z tego modelu. Na lakier rzadko zwraca się uwagę.
Audi z 2001 r. na zabytek?
Od jakich modelów rometów mogą przypasować elementy aby były zgodne z rocznikiem ? Powoli przymierzam się do renowacji , lecz najpierw chciałbym go skompletować.
PS. Ponawiam pytanie , czy części nieoryginalne nadają się do dalszego użytku ? (Konkretnie chodzi mi o sprzedaż , w motorowerach dużo nie grzebię , dlatego wole spytac czy nie jest coś krzywe itd...)
.jpg "Powiększ")
Kolejny problem , albowiem na ramie jest 6 numerów ramy. Na 100% Nie przebijane
bo są na nich ślady oryginalnego lakieru. Z tego co się dowiedziałem setki miały 8 cyfrowy numer z rocznikiem. U mnie ani śladu po tabliczce. Czy były romety 100 z 6 cyfrowymi numerami ramy? Jeśli nie to jaki to romet?
EDIT: Mogę dodać że oryginalnie był w kolorze zielni. Oprócz baku i lagów jest z jednego kawałka
Jakoś mam nieodparte wrażenie że mocowania silnika były spawane... Zobacz jakie one pordzewiałe w stosunku do reszty ramy... Rama od 2352 powinna mieć dłuższą rurkę do gumy gaźnika. No chyba że ktoś ją ucią bo nie mógł wsadzić silnika s38.
