Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Motorynka po rozgrzaniu gaśnie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam. motorynka po rozgrzaniu gasnie. kiedy zrobie kilka km az silnik sie rozgrzeje i wrzuce na luz, to motorynka przygasa a zachwile gasnie calkowicie. regulowałem gaznik - nic to nie dalo. zmieniłem też cewke zapłonową na starą oryginalną - bez zmian i nową( ale nie chińską ) i nadal to samo. ktos moze wie co moze byc przyczyną?
Jaką masz świece?
Starą oryginalną Iskrę, bo na tej najlepiej silnik pracuje
Sprawdź czy magneto nie ociera o cewkę.
Może po rozgrzaniu tłok puchnie?
Wymień simeringi na wale.
magneto kiedys ocierało natomiast teraz już nie. puchnący tłok raczej nie, bo wczoraj jeszcze bylo wszystko ok, dopiero dzisiaj takie objawy jak w temacie.
Dlaczego przyczyną mogą być simeringi ?
Może za mało paliwa? Np zapchany gaźnik lub kranik...
Myślę, że chodziło bardziej o ciepłotę świecy, tj. jej symbol, typ.

Gdyby nie wystarczało paliwa to przed zgaśnięciem silnik wchodziłby na bardzo wysokie obroty. W tym przypadku gaśnie sam z siebie.

Czy robiłeś coś przy motorynce zanim zaczęła gasnąć lub wczesniej? Co dokładnie?
Sprawdzałeś zapłon, przerwę na przerywaczu i na świecy?
Podczas jazdy odczuwasz spadek mocy?
Regulacja gaźnika nie rozwiązuje problemu, ale czy podczas regulacji silnik reaguje na zmiany w ustawieniu?
Był robiony remont, ale wszystko było ok. Gaśnięcie zaczęło się pojawiać dzisiaj. Zapłon ustawiony na 3mm przed GMP, przerwa na platynkach niestety ustawiona na oko :/ ( ale przedtem nie występowały takie objawy jak teraz ). Podczas jazdy nie odczuwam spadku mocy, wszystko jest w porządku. Podczas regulacji silnik reaguje na zmiany w ustawieniu.
No właśnie jaką ciepłotę ma świeca?
na świecy jest tylko napisane "75" w trójkącie
No, 023 ma mieć świecę F80 ;D chociaż to nie powiedziane bo mi chodził dobrze od f60 do f100 a najlepiej na f95ps z malucha Big Grin
Po rozgrzaniu się silnika może dochodzić do rozszczelnienia komory korbowodowej, a co za tym idzie spadek lub całkowity brak podciśnienia i silnik nie pobiera mieszanki paliwowo-powietrznej, może być też potrzebne ponowne rozpołowienie silnika i wymiana uszczelki między karterami bo niekoniecznie simeringi przepuszczają. Miałem podobny problem długo się z nim borykałem i po wymianie uszczelnienień problem zniknął.
Lecz to jest moja opinia poparta tylko i wyłącznie moimi doświadczeniami oraz twoim opisem który pokrywa się z objawami które miałem u siebie.
Słyszałem jeszcze o wadzie konstrukcyjnej zapłonu w motorynce ale nie podejrzewam, że to może mieć związek.
Ta wada konstrukcyjna objawia się tym, że ośka przerywacza potrafi dostać luzu, co na początku powoduje problemy z rozruchem, a po jakimś czasie uniemożliwia uruchomienie silnika. Nie ma to jednak związku z temperaturą silnika.

Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
Stron: 1 2
Przekierowanie