Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: 023 słaby jak żaden inny
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Zaistniało podejrzenie włożenia wału z S38 do 023. Te silniki mają cylindry pod innymi kątami i w związku z tym, gdy nastąpi taka pomyłka, prawidłowe ustawienie zapłonu jest niemożliwe. Zauważ, że magneta jak i zapłony są uniwersalne, pasują do obu silników, a więc musi być coś, co będzie rekompensować zmianę kąta ustawienia cylindra.
Żeby nie wymieniać wału można dorobić drugi rowek w magnecie, ale testowo wystarczy założyć je bez klina. Niestety za chiny nie pamiętam o ile stopni w którą stronę, musiałbym mieć oba w ręku.
Próbowałem bez klina ale ciężko dokrecic zeby sie nie przesunelo względem siebie wał i magneto. Jutro spróbuję tak to zmontowac i zaznaczyć miejsce na klin na magneto. No i chyba skocze do tokarza z kołem żeby zrobił nacięcie na klin bo sam siebie nie zmuszę żeby znowu silnik rozkładać.
Spokojnie, powoli. Najpierw upewnij się, że masz założony zły wał. Skąd ten pomysł?
Na forum kiedyś padła taka informacja:
(29-10-2014 19:13:43)Matinek napisał(a): [ -> ]Wały róznią się miejscem na klin. Od s38 wał ma klin na godzine 13:30 a od 023 ma 15:10.
Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, ale jest to jakaś podpowiedź. Najprawdopodobniej godziny były podawane przy korbowodzie wskazującym dwunastą, a więc w GMP (tylko tarczę zegara trzeba odpowiednio przekręcić, żeby dopasować ją do "wskazówki", czyli korbowodu).
(17-01-2019 22:46:12)Dawdzio napisał(a): [ -> ]Zaistniało podejrzenie włożenia wału z S38 do 023. Te silniki mają cylindry pod innymi kątami i w związku z tym, gdy nastąpi taka pomyłka, prawidłowe ustawienie zapłonu jest niemożliwe. Zauważ, że magneta jak i zapłony są uniwersalne, pasują do obu silników, a więc musi być coś, co będzie rekompensować zmianę kąta ustawienia cylindra.
Żeby nie wymieniać wału można dorobić drugi rowek w magnecie, ale testowo wystarczy założyć je bez klina. Niestety za chiny nie pamiętam o ile stopni w którą stronę, musiałbym mieć oba w ręku.

Bardzo fajnie wytłumaczone ok
Z chęcią chłonę wiedzę i wszelki "rozterki" dezametowskie, bo do tej pory miałem do czynienia tylko z silnikami 223 i pokrewnymi.
Ale to dwie różne linie silników, my bardziej patrzeliśmy się na Niemiaszków, Czesi dużo czerpali z Włochów. Tak przynajmniej ja to widzę, a meritum jest takie, że dezamet jest dla mnie dużo bardziej fascynujący, ze swoimi niuansami.
Jak zdejmiesz głowice to sprawdź czy w dolnym martwym punkcie otwierają się całkowicie kanały płuczące i wydechowy.
Tak jak mówisz najpierw sprawdzę wał. Mam jeszcze kilka sztuk więc porownam. Pomysł wpadł mi do glowy przez przypadek. Walczyłem dziś z zapłonem i jakbym iskrownikiem nie kręcił wiele się nie zmieniało. Trochę wypadlem z obrotu w takich sprzetach bo ostatniego rometa robiłem około 20 lat temu ale nie dawało mi to spokoju. I pomyślałem właśnie ze coś mi gra wzgledem ustawienia magneto wał. Koło podmienilem i to samo więc zostaje wał. Ale tak jak mówię upewnie się jutro i dam znać co i jak.
(17-01-2019 23:19:44)Wodnik napisał(a): [ -> ]Jak zdejmiesz głowice to sprawdź czy w dolnym martwym punkcie otwierają się całkowicie kanały płuczące i wydechowy.

Teraz mówisz o skoku tłoka. Nie ma to nic wspólnego z klinem. Dmp zawsze będzie Dmp. Najrozsądniejszą opcją jest założenie magneta bez klina w poprawnym miejscu, tak jak napisał Dawidzio.
(17-01-2019 23:19:44)Wodnik napisał(a): [ -> ]Jak zdejmiesz głowice to sprawdź czy w dolnym martwym punkcie otwierają się całkowicie kanały płuczące i wydechowy.

Dzięki sprawdzę przy okazji i to.
Tak nie chce zapeszać ale w shl miałem przypadek, że obróciło mi czop na wale i też nie szło ustawić zapłonu. W romecie o tym nie słyszałem ale warto to sprawdzić.
Mi sie tak w motorynke działo co najśmieszniejsze musiałem jezdzić bez filtra powietrza bo ją zalewałoBig Grin
I okazało sie że nie mam ćwiartki pierścieniaBig Grin Facepalm2
Temat chyba rozwiązany. Wał był jednak z 023 ale miejsce na klin delikatnie przesunięte .Przynajmniej tak mi sie wydaje o jakieś 2 mm. Udało mi sie poszerzyć otwory w iskrowniku i poprawnie wyregulowac zapłon. Nadal nie jest to demon mocy ale cóż. Ważne ze kola się kręcą. W kwestii mocy nie pomagal tez delikatnie przytkany wydech.Mam jeszcze pare lat na usprawnienie go aż mój syn do niego dorosnie,a teraz wracam do WSK-i bo sezon niedługo a jeszcze lakier i skladanie. Dzięki wszystkim za pomoc i sugestie.
(01-11-2018 21:32:13)borekk17 napisał(a): [ -> ]regulacja zapłonu nic nie daje czy go ustawię na 3mm przed GMP czy na max prawo lub lewo silnik identycznie działa pali na 1-2 ząbki wkręca się tak samo nie kicha w gaźnik ani nie strzela z wydechu

U mnie dokładnie tak samo, brak reakcji na wyprzedzanie i opóźnianie zapłonu.
Zauważyłem też iskrę na platynkach, będę również szukać przebić.
Dziś kupię nowe platynki i kondensator, wymienię.

Jak się uda, napiszę co tam było nie tak.
Stron: 1 2
Przekierowanie