Panowie pewien facet ma na sprzedaż ogara 200.
Niestety bez papierów. I teraz moje pytanie... jak to mam rozwiązać przy kupnie?
Spisujemy umowę kupna sprzedaży, wiem że należy zawrzeć tam info że nie ma papierów itd. Ale co tam mam jeszcze ważnego wpisać aby nie mieć później jakiś problemów?
Nie będę go rejestrował. Chodzi mi tu o względy typu aby po pół roku czasem jakiś ubezpieczyciel się do mnie nie zgłosił o kasę na ubezpieczenie (bo niby nie ma dokumentów) lub policja nie zapukała do drzwi.
Proszę o jakieś info. Był podobny temat ale tam rozmowa zeszła mocno na rejestrację jako zabytek...
Nic nie robisz. Bierzesz motorower, płacisz i tyle. Żadnych umów itp.
Ja bym spisał umowę tylko w rubryce (nr rejestracyjny) wpisałbym brak i powód np: wyrejestrowany
o co chodzi ci z policją ? nie będziesz go ubezpieczał ani rejestrował to i tak po drodze legalnie nie będziesz jeździł a jak go będziesz trzymał to ci nic nie zrobią.
ja swojego komarka sprowadziłem z Węgier i nie mam na niego papierów w rubryce nr rejestracyjny wpisane mam brak powód pochodzenie Węgry nie jeżdżę po drodze nie mam żadnych problemów
Jak spiszesz umowe to ktoś Twoje dane będzie już miał. A bez umowy to niby jak dojdą kto ma tego ogara?
A po co mają dochodzić będzie jeździł po drodze dostanie mandat to jego strata a jak nie to nawet nie będą mieli po co sprawdzać czy zarejestrowany czy nie a to nie jest obowiązkiem rejestrować tylko jak nie zarejestrujesz legalnie po drodze nie jeździsz a co wtedy gdy będzie chciał zarejestrować na zabytek skąd umowę k/s będzie miał jak jej nie spisze wyjdzie z tego wszystkiego tyle że go ukradł bo niby skąd go ma będzie wtedy szukał właściciela i spisywał umowę a po co to jak można od razu spisać i z głowy. jak będzie jeździł po drodze tak czy tak oberwie bo raczej nie zdąży uciec.
ok, wszystko wiem. Motor nie będzie użytkowany na drogach publicznych.
A ten motor na 100% jest wyrejestrowany
jak tak to ok
jak nie to nie wiem co robić
jeżeli był wyrejestrowany to nie będzie ubezpieczony i nikt cię szukał nie będzie
kupujesz motor po drodze nie jeździsz cieszysz się klasykiem którego masz.
jeżeli pomogłem postaw piwko będę wdzięczny
Również w mojej kolekcji kilka motorków jest bez papierów, kupujesz je tak samo jak rower. Potwierdzam, że najlepiej jest kupić bez spisywania umowy.
Niech robi jak chce to tylko nasze zdania
(31-10-2018 19:15:45)Szymon72 napisał(a): [ -> ]Również w mojej kolekcji kilka motorków jest bez papierów, kupujesz je tak samo jak rower. Potwierdzam, że najlepiej jest kupić bez spisywania umowy.
Na rower też najlepiej pisać umowę. Bo jeśli się okaże, że jest kradziony, to chociaż będziesz miał na kogo zrzucić winę. Umowa K-S to dowód legalnego nabycia przedmiotu.