Jakie osiągi ma chart w serii? czyli jaki v-max, ile na 2b jedzie, i na którym biegu powinien w górę ciągnąć?
może wstyd się przyznać, ale po remoncie jest gorzej niż przed, bo przed to był cylek sima, gaźnik jawki, przerobione kartery, i był mocniejszy, ja zapragnąłem wrócić do oryginału i mój v-max wynosi 65km/h, na 2b 42 km/h ale jak zapłon dobrze ustawiony to pali z pierwszego i jest dosyć zrywny
Po dobrym remoncie lekko do 7 dych w serii powinieneś dociągnąć. Że na gaźniku jawki i cylindrze simsona była duża różnica to oczywiste rozmiar kanałów w cylindrze i przepustowość gaźnika nie porównywalna do oryginału.
Jakim biegiem powinieneś wyjechać pod górkę ?
Głupie pytanie wszystko zależy od górki
mówimy tu o górce pod kątem ok 30-40 stopni
też zależy raz na trójce jakoś ujadę a raz na jedynce muszę go piłować bo nie daje rady na dwójce
zawsze z rozpędu rzędu czterdziestukilku km/h
i co, jakie są rzeczywiste osiągi oryginalnego charta?
Napisałem ci wyżej
(07-05-2012 21:17:39)rowler napisał(a): [ -> ]mówimy tu o górce pod kątem ok 30-40 stopni
Pod wzniesienie 20% tym nie podjedziesz na 1-ce nawet. 45% stopni to tylko połowe mniejszy od prostego więc se wyobraź. Żaden taki motorek po to sie nie wtoczy
ale tym razem chodziło mi o obroty, na 2 i 3 biegu, bo czasami jest z tym problem , czy to może być wina zapłonu?, a co do wzniesienia to tak bedzie ok 30 stopni, a później schodzi tak do 10-15 stopni to w tedy nie raz udało się na 3b jakoś ujechać, ale później i tak redukcja na 2
ja Chartem z górki dobijam do 73 km/h gaźnik gm13 . Co do górki zależny od pracy silnika jeżeli Ci gaśnie albo muli to wiadomo ze trzeba redukcję zrobić.
z górki poszedłby wiecej ale już wyje
na prostej to do 40 km/h ładnie idzie ale później na trójce słabo mu idzie, trzeba od ch..a metrów żeby sie rozpedzić
Wycie jest aż tak duże że nie możesz sie do maksymalnej rozpędzić ?
o to chodzi, raz może do 70 dociągnąłem, ale dalej ni chu chu
to troszkę mało jak masz oryginalny gaźnik powinien więcej . Ewentualnie taka wersja
wezme sie jeszcze z nim pobawie, i jeszcze w tym tygodniu przyjdą zabierak i kosa do biegów