Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Zagmatwana sprawa z zakupem i rejestracją
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Gdybym zaspawał i zeszliforał nr z ramy, a potem przykrył miejsce nowym lakierem, a "nowy-stary" nr silnika z dowodu wybił na zamówionej tabliczce znamionowej którą bym przynitował do ramy za silnikiem, a potem przy przerejestrowywaniu faktycznie zgłosił zaginięcie dowodu i zmienił tą homologację na dwie osoby (można tez poprawić takie dane jak dokładny model i data produkcji ?), to myślicie, że by to przeszło ? Tongue Smile Smile


jeśli nie to najlepsza wydaje się być rada Riley'a. Przemyślę. Smile

(07-05-2012 00:00:06)riley2pl napisał(a): [ -> ]Nie obraź się stary ale motorek nie wygląda pięknie sądząc po av.

- Wiem, ale miałem zamiar to zmienić i dać mu nowe życie ! Smile <3
Ludzie, jak jest stary dowód bez wszelkich danych typu nacisk na osie, moc (i wiele innych) itd to przy robieniu nowego przeglądu diagnosta wpisuje w karte te dane a jak ich u siebie nie ma to prosi żebyś podał i tak jak Tomasso94 pisał skąd chcesz i co chcesz Ci wpisze. Wiem bo z Minskiem tak miałem.
A jak policjant zatrzymuje kogoś na ścigu o wartości 10 000 i widać że coś mogło być kombinowane to niech będzie, ale jak czepia sie młodego na starym motorze o wartości mniejszej niż 250 zł (do 250zł nie ma przestępstwa) to dla mnie jest ostatnią skończoną k*rwą , bo młodego na komarku łatwiej dopiepszyć i kłopotu mu narobić niż starszego cwaniaka .... tu 500zł za brak prawka, tu za to , tu za tamto, koledzy z parkingu policyjnego też pare zł zarobią bo muszą odholować i już interes sie kręci... a mendy tylko na takich młodych czekają bo łatwo na nich zarobić niestety. Wiem że to możliwe że sie czepią ale dla mnie to skończone chamstwo jest
Zresztą raz sprzedawałem WSK policjantowi to wiem jak to z nimi jest.... niech pierw powiedzą czym oni jeżdżą. 90% policjantów na prowincjach (gdzie są mniejsze i większe koleżeńskie układy) jeździ autami/motorami nie przerejestrowanymi , bez oc , z bitymi numerami bo przecież nie wypada koledze po fachu zaglądać w papiery auta.... No oczywiście są wśród nich wyjątki jak w każdym zawodzi i takich trzeba cenić a innych to.... szkoda słów nawet; wszyscy wiedzą o co chodzi

Co do numerów, pójdź z tym do dobrego blacharza, zapłacisz pare zł ale wyszlifuje Ci, wyrówna, nabije nowe i śladu nie będzie że bite były . Choćby sie zesrali to nie udowodnią. Warto to zrobić przy okazji lakierowania żeby wszystko było pokryte jednakowej grubości warstwą lakieru
@Irek ja niestety dowód rejestracyjny już mam nowy, pierwszy właściciel wyrobił go w 2008 roku. jest w nim troche błędów, bo jako nr identyfikacyjny (gdzie powinien być nr ramy) jest nr z silnika, a rok produkcji (Komarka MR-232 Smile ) jest wbity 1992, co było datą pierwszej rejestracji...

Pomyślę nad tym wszystkim, dzięki wszystkim za rady ! Smile Jak coś się Wam jeszcze przypomni to piszcie proszę, może akurat z nieba mi spadniecie ! Smile

Pozdrawiam,
T.
ta, jeszcze mieszaj w te machloje blacharzy. Ciekawe który będzie sobie bat na dupę sprzedawał klepiąc gnojowi numery na romecie
Udało mi się nawiązać kontakt z poprzednią właścicielką, na którą motorek jest jeszcze zarejestrowany, ale niestety ona nie była pierwszą włascicielką. Błąd powstał jeszcze wcześniej przy którejś poprzedniej sprzedaży. No niestety, ale chyba pozostaje mi zrobić tak jak zasugerował Riley, sprzedam dokumenty od MR-232, i kupię ramę z dokumentami do mojej T-1nki.

Dziękuję wszystkim za rady i pomoc. Smile

Pozdrawiam.
Tomek !
Tak więc zamykam.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie