Simering sprawdzaj w ten sposób:
Bierzesz plaka czy inny łatwopalny szpraj, odpalasz silnik ze zdjętą kapą, w miarę możliwości psikasz w simering. Silnik gaśnie - do wymiany, działa dalej - dobry.
Tak też robię zawsze. Profilaktycznie wyczyściłem jeszcze raz gaźnik. Na luzie elegancko się wkręca i git chodzi, ale nie ma wolnych, gaśnie. Jak jadę to nie mogę jechać więcej niż 30 bo muli no chyba że przeciągnę chwilę to po kilkunastu metrach się wkręci jak kliknę sprzęgło po chwili gaśnie . :/ jak zubożę mieszankę jest tylko gorzej, wzbogacę lepiej. :/
A wolnych jak nie było tak nie ma
Świeca brązowo ciemna zdjęcie mogę dać jak dłużej pojeżdżę. Chwilowo dałem kawałek wężyka od rurki od siedzeniem i jakoś jeździ, nie przymula, nie muszę już palcem trzymać.
Zapłon dzisiaj ustawiałem to nic nie dało, wypierniczyłem też filterek paliwa jak by ew. przepuszczał mało paliwa ale nic się nie zmieniło
Według moich kontroli żadna uszczelka nie puściła ale będę jutro lub dzisiaj rozbierał górę silnika to się dowiem. Ale chyba jak by puściła to by nie wydmuchał 10 bar. Ew. Jeszcze raz uszczelnię gaźnik-cylinder .
Nie znalazłem lepszego miejsca żeby zapytać o poprawność f działania mojego gaźnika więc poisons się pod ten wątek.
Idzie o to że z mojego gaźnika cienkie paliwo na postoju. Niby zawór iglicowy z plywakiem działa ok a jednak coś wyciska.
Nagrałem filmik co się dzieje w komorze za filtrem powietrza w momencie gdy naciskam pływak
Czy to normalne zjawisko? Benzyna bardzo powoli sączy się nawet gdy pływak nie jest zanurzony.
Nie powinno tak być. Nie wiem, czy przez tą dziurkę przez, którą paliwo leci nie powinno być zaślepki. Spróbuj go rozebrać i sprawdzić tą mosiężną tuleję.