Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Motorynka i filtr paliwa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam wszystkich, posiadam motorynkę Pony 301 i z przezorności kupiłem sobie do niej okrągły filtr paliwa z papierowym wkładem. Niestety nie mogłem go optymalnie założyć, ponieważ:
1. Między kranikiem a gaźnikiem jest bardzo mało miejsca i nie potrafiłem założyć filtru tak, aby przewód paliwowy się nie łamał.
2. Filtr nie mieścił się obok tłumika szmerów i o niego wadził.
Czy jest sens próbować obejść te problemy? Czy szkoda zachodu na filtr paliwa w motorynce? W końcu rurki kranika i odstojnik chyba dobrze chronią przed zanieczyszczeniem gaźnika.

Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
Daruj sobie ten filterek.Ja też próbowałem go założyć z powodów wymienionych przez ciebie zrezygnowałem.
U mnie wygląda to tak:



Filtr jest mały, ale większy też by się zmieścił. Kiedyś miałem jeden z tych przezroczystych wężyków i bardzo szybko robił się twardy, miał tendencję do spadania z króćca gaźnika. Później miałem czarny Fagumit, pół roku później tak popękał, że z niego ciekło. Teraz mam Gates-a i jest okej, tylko jest grubszy niż inne wężyki. Co do filtra, nie jest konieczny, ale na moim po kilkunastu tankowaniach z dystrybutora jest prawie zapchany jakimiś czarnymi drobinkami, musiałem go czyścić (mosiężny wkład). Mnie to przekonuje do dodania filterka za 2.50 zł Wink
Nawet jeśli silnikowi nie pomoże, to i tak wolę go mieć Big Grin
Filtry z papierowym wkładem są dobre, jeśli mamy pompę paliwa. Przy spływie grawotacyjnym czasami okazuje się, że życiodajny dla naszego silnika płyn sączy się zbyt wolno i silnik przerywa. Z filtrami z wkładem mosiężnym nie ma takiego problemu.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi, w takim razie chyba daruję sobie ten filtr.

Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
Przekierowanie