Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Rozebranie licznika Mera
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Czesc Wiecie moze jak rozebrac taki licznik http://allegro.pl/licznik-romet-komar-og...40572.html ?
chodzi Ci żeby dostać się do mechanizmu..?
no to musisz śrubokrętem popodginać tą ramkę aluminiową co trzyma szkiełko, potem ją wyjmujesz, szkiełko też, odkręcasz tą śrubkę plastikową, wyjmujesz docisk, odkręcasz drugą plastikową śrubkę i wyjmujesz licznik z tej plastikowej obudowy. gotowe. o to Ci chodziło.? : p
Ma może ktoś wzór oryginała komuterze ?
Chodzi mi o to aby sobie wydrukować i włożyć nowe, bo stare jest już trochę przeżółkłe.
Panowie i Panie mam pytanie. Otóż mam dwa liczniki z Ogara 205. Licznik z mojego Ogara ma przebieg oryginalny 3340km, z ładną białą tarczą ale wskazówka przekręciła się w druga stronę. Mam tez drugi licznik gdzie przebieg jest ponad 13k km z trochę pożółkłą tarczą ale wskazówka pokazuje prawidłowo prędkość i nawet nie kiwa się za bardzo na boki w czasie jazdy. I teraz moje pytanie" czy da się z tych dwóch liczników zrobić jeden idealny? Tzn żeby licznik kilometrów był ten z pierwszego licznika włącznie z tarczą, a mechanizm wskazówki z tego drugiego? Czy sam licznik kilometrów da się wyjąć i przełożyć czy jest to wszystko jeden element nierozbieralny i czeka mnie kręcenie licznika do przebiegu pokazywanego przez pierwszy licznik?
Hej

Dopnę się do tematu. Z tego co widziałem licznik jest całkowicie rozbieralny. Ja niestety natrafiłem na problem. Pękła mi sprężynka cofająca wskazówkę. Żeby to naprawić trzeba zdjąć tarczę i wskazówkę i tu pojawił się kłopot. Nie mogę zdjąć wskazówki. Siedzi tak mocno, że obawiam się czy jej nie połamię. Czy ktoś wie czy wskazówka jest tam na wcisk czy wkręcana. I czy macie jakiś patent na jej ściągnięcie.

darek
Jest wciskana.. sproboj może jakimś WD40 prysnąć. Potem żeby zdjąć tarcze to chyba trzeba będzie złamac jej bolce bo one są od spodu tak jakby zatopione. Ale spoko, super glue czy kropelka pomoże to zamontować. Niestety jak założyć i naciągnąć sprężynę to nie pomogę.
Wskazówka plastikowa?
Tak plastikowa. Widelcem próbowałem, żeby równo podejść, kombinerkami i zima. Bardzo mocno się trzyma i strach, że urwę. Reperacja po zdjęciu wskazówki i traczy jest już w miarę prosta trzeba wysunąć taki metalowy bolec wsunąć w otwór po bolcu sprężynkę i wszystko zacisnąć bolcem.
Dziwne, nigdy nie miałem problemu ze ściągnięciem jej, jest tylko wciśnięta. W takim razie zostaje Ci jedynie próbować jakoś inteligentnie ją zdemontować.
Po latach mogły zadziać się różne rzeczy z materiałami, skoro plastik może kruszeć to i może subtelna zmiana wymiaru jest możliwa. Albo plastik w któryś dawny historyczny dzień pod wpływem słońca i temperatury pod szkiełkiem stał się ciut bardziej plastyczny i mocniej spasował się z wciśniętym elementem.
Albo może delikatnie podgrzać opalarka .
Ile razy tą sprężynę dotknalem tak już się ładnie jej nawinąć nie udało, a potem problem z wyskalowaniem.
Jeżeli sprężynka pękła to można sobie podarować jej ponowne montowanie. Krótsza sprężynka będzie powodować, że będzie stawiała większy opór dla siły pola wirującego magnetycznego, które powoduje wychylenie wskazówki. W praktyce, o ile wskazówka będzie się wychylać, to prędkość wskazywana przez wskazówkę będzie mniejsza niż powinna.
Jeżeli licznik z pękniętą sprężynką jest w fajnym stanie, to można próbować przełożyć z jakiegoś dawcy.
Podgrzałem wskazówkę suszarką i udało się ją ściągnąć. Licznik w środku wygląda ładnie. Zęby plastikowych części nie wytarte. Samą sprężynkę też już nareperowałem. Pewnie będzie wskazywać inaczej ale chyba te liczniki nigdy nie były za precyzyjne. Sztosem było to że był Smile. Bebechy nasmarowane i poskładane. Kupiłem nawet nową ramkę i szkło bo moje było pęknięte aczkolwiek kołnierz nowej ramki jest za krótki, a szkło nieco grubsze niż oryginał i na razie nie mam pomysłu jak to zacisnąć.
Ktoś z Was przebrnął przez temat? Stara ramka jest dosyć zmęczona. Jak się nie uda z nową to popracuję nad starą i ją zamontuję bo tu problemu nie będzie.

darek
Wczoraj dorwałem się do swojego licznika, bo też mi "skacze" z 30-50 a czasami jak już szybciej nie da się jechać to potrafi skoczyć do samego końca i tak "dyndać" pomiędzy 30 do końca skali. Samo nasmarowanie linki i licznika nie pomogło. Poproszę o fotkę elementu odpowiedzialnego za takie skakanie, bo nie wiem czy brać się za rozkład, czy lepiej odesłać do regeneracji...
Stron: 1 2
Przekierowanie