Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Gazela kupiona na ulicy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
(18-03-2018 22:52:44)jurek_1961 napisał(a): [ -> ]A'propos manetki na rurze skośnej. Tak - jeździłem tak na Wagancie, gdzieś tak w połowie lat 70-tych, bo wtedy tak jeszcze było. Pewnie, że trzeba się było nauczyć, a prawdą jest i to, że wystarczyło, że coś poszło "nie tak" i... Moja Żona teraz jakoś sobie radzi... Ale generalnie uważam, że zintegrowanie manetek z klamkami to jest jeden z najlepszych "patentów" jakie udało się wymyślić. I szybciej i bez porównania bezpieczniej!!! Inna sprawa, że manetki na końcach "baranka" były w 1969 w Jaguarach na XXII Wyścig Pokoju

Zapomniałem wczoraj zaznaczyć, że nie ja jestem autorem tego zdjęcia. Można je znaleźć tu:
https://www.google.pl/search?q=jaguar+ro...9&dpr=1.25

A swoją drogą, patrząc na to, co tam widać "w tle", to warto by to miejsce odwiedzić...
Gazela 1989r.

Rzeczywiście bardzo ładna. Moja po kupieniu wyglądała trochę gorzej.... A swoją drogą  po - jak widać - około 30 latach można ciągle znaleźć rower w ładnym stanie. Jak choćby ten:

https://www.olx.pl/oferta/damka-romet-ga...ddd9b63b9d

Tak sobie myślę, że gdyby ktoś tę "Gazelę" kupił i poszukał tego, czego jej brakuje, to - za powiedzmy około 300 złotych plus jakiś wkład pracy - miałby klasyka w pięknym stanie. Co w jakiś sposób nawiązuje do tego, co zauważył w kwestii trwałości starego w stosunku do nowego - marketowego - parę postów wyżej - "romet3kolory".
A w kwestii stanu błotników? Oczywiście, że powinienem je wypolerować. Małym, ale naprawdę malutkim usprawiedliwieniem jest to, że owszem były wypolerowane, ale przed pierwszym złożeniem. Potem, jak już rama była pomalowana, to chciałem jak najprędzej zobaczyć poskładany rowerek i założyłem takie, jakie były. Mea culpa!!!!
Manetka o zmiany biegów wędrowała w gazeli od rury skośnej, przez rurę sterową aż na kierownicę. Długo szukałem info na ten temat, zdjęcia jednoznacznie dowodzą, że była w tym wolna amerykanka ;-) Różne średnice tych rur nie pozwalały na przerzucanie sobie tej manetki przez użytkownika tam gdzie byłoby mu najwygodniej.
Niedawno skończyłem odnawiać gazelkę z 1986.
[attachment=17152]
Wyszła przepięknie! Tylko pogratulować!!! 
Mojej ciągle brakuje naklejki z nazwą, ale poczekam, aż właściwy wzór albo pojawi się w Motonaklejkach, albo może coś się trafi na jakiejś aukcji? 
W kwestii mocowania manetki, to z uwagi na doświadczenia wynikające z użytkowania Waganta z pierwszego okresu produkcji (gdzieś tak w połowie lat 70-tych) zdecydowałem się przenieść manetkę z kierownicy na rurę skośną. Tym sposobem wróciłem dokładnie to tego, co stosowała fabryka kilka lat wcześniej, w pierwszym okresie produkcji, kiedy napis "Gazela" był wykonany złotymi literami "od szablonu", a wcześniej tak samo było w poprzedniczce "Gazeli" czyli w "Wildze".
Tutaj
http://mslonik.pl/rowery/rowery-romet/75...og_rowerow
dokładnie w punkcie trzecim, jest skan kartki z katalogu (jak go nazywa Autor strony) Rometu - z opisem "Wilgi". Na grafice roweru widać wyraźnie gdzie była umieszczona manetka. A u mnie zarówno manetka, jak i przerzutka to dokładnie takie modele, jakie były i w "Wildze" i w "Gazeli" w pierwszym okresie produkcji.  
Oryginalne opony "skończyły się" i przyszła pora na nowe. 32-630, czyli tak jak było. Z nowym bieżnikiem na pewno jest bezpieczniej, ale wygląda to inaczej....
[attachment=17593]

No i udało się wreszcie zdobyć naklejkę z nazwą. Trochę to potrwało, ale jest!!!
[attachment=17594]

Aha! No i wypolerowałem błotniki.
[attachment=17595]

Ale jeszcze trzeba będzie poprawić....
Stron: 1 2
Przekierowanie