Witam. Dziś po założeniu wszelakich uszczelek na odcinku gaźnik-cylinder w romecie ogarze 200 przejechałem się. Po jakiś 100m romet zgasł i już nie chciał zapalić :/
iskra niby jest. paliwo dochodzi. Jak się przepompuje to na chwile zapyrka i gaśnie oraz zalewa świece. Miał ktoś kiedyś podobny problem? Posiadam go krótko i jeszcze nie znam jego bolączek
Uszczelki pod głowicą nie wywaliło?
Nie, cała
Panie to ogar nie passat
A tą uszczelkę wkładałeś na coś czy samą ?
Ale ja uszczelki pod głowicą nie wymieniałem
Tylko pod króciec,pomiedzy krótcem a gaźnikiem, w gazniku i pod kolanko wydechowe
Jeżeli po krótkiej jeździe zdycha, a po kilku godzinach odpala, to problemem może być kondensator.
Czyli postępuj następujące: kup 4 współczesne - masz szansę, że jeden z nich będzie dobry
W Ogarze 200 Nie ma być uszczelki pod głowicą. Co do problemu spróbuj wymienić kondensator, albo odkręcić klapkę zapłonu, przynajmniej to drugie u mnie pomogło na brak iskry na ciepłym
Zdjęcie kapy,poczyszczenie cewek, nowe kable dałem bo gość dał takie cienkie od kabla internetowego i łączone co 10 cm :|
Nowy kabel od zapłonu do cewki i od razu zagadał
A kondensatorów mam kilka bo dziś znalazłem w dziadka w garażu
Nie zakładając nowego tematu może ktoś podrzucić schemat elektryki do ogara 200?
to?
Tak.
Dziękuję za pomoc Panowie