16-02-2018, 13:41:26
Przedstawiam Wam komara 2352, którego kupiłem w 2011 roku od dziadka kolegi za 300zl z papierami. Kolega wrzucił na fb info ze dziadek sprzeda i bez zastanowienia kupilem, chociaż nigdy nie szukałem i nie planowałem zakupu
Dzien po zakupie rozkrecilem go na części pierwsze i oddałem go do piaskowania i lakierowania. Oryginalnie byl chyba jasny zielony co wnioskuje po numerach na ramie. Wybrałem ciemną wiśnie. Teraz pewnie zrobiłbym go w oryginalnym kolorze... Duzo części kupilem nowych pewnie chińskich czego tez troche żałuje bo teraz szukałbym oryginałów. Na komara nie bylo czasu i tak zabierałem sie przez 6 lat za niego aż w końcu kolega taty powiedział ze chetnie sie z nim pobawi i poskłada. Efekt jest taki-
Kilka rzeczy chciałbym zmienić na oryginały ale czas pokaże moze kiedys uda mi sie kupic drugiego to wtedy inaczej do niego podejdę.
Dzien po zakupie rozkrecilem go na części pierwsze i oddałem go do piaskowania i lakierowania. Oryginalnie byl chyba jasny zielony co wnioskuje po numerach na ramie. Wybrałem ciemną wiśnie. Teraz pewnie zrobiłbym go w oryginalnym kolorze... Duzo części kupilem nowych pewnie chińskich czego tez troche żałuje bo teraz szukałbym oryginałów. Na komara nie bylo czasu i tak zabierałem sie przez 6 lat za niego aż w końcu kolega taty powiedział ze chetnie sie z nim pobawi i poskłada. Efekt jest taki-
Kilka rzeczy chciałbym zmienić na oryginały ale czas pokaże moze kiedys uda mi sie kupic drugiego to wtedy inaczej do niego podejdę.