Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Moja Tosca 303
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
A u mnie gości taka oto tosca. A do niej zapięte głośnik tonsil. Sprzęt mimo swoich lat gra i działa bardzo dobrze.
O Tosca, Fajny sprzęt.
Chyba sam pochwalę się moim Radmorkiem i zg40c oraz innymi zestawami Tongue
Tez mam wiecej sprzetu unitry itp na zabawkach z prl-u i moplikach konczac. Nie sposob trzymac wszystko w domu. To co pokazalem akurat jest w uzyciu.

fotka z kawałku szafy. Kto ma wiedzieć to wie jakie to stare.
Jak te kolumny mają grać dobrze jak pseudofachowiec zregenerował je na chinie ?
Wstyd by mi było wstawiać takie foty do kąciku miłośników tego sprzętu, a co dopiero pisać że dobrze grają.
posiadam je od 20 lat i nigdy nie przechodzily regeneracji. Wiec chlopczyku pokrzycz sobie pod kolderka. I przemysl to co piszesz.
Takie bajki to możesz komuś właśnie na dobranoc pisać, bo wiem jak wyglądają ori piankowe zawieszenia po 20 latach w Tonsilach.
Pomijając fakt że to na zdjęciu koło oryginalnych zawieszeń nie leżało
20lat temu może i grały dobrze
czytałem że dźwięk z tonsilów to nadaje się co najwyżej na impreze do remizy. ciekawe ile w tym prawdy, ale sądząc po sprzętach z tamtych czasów, które miały w miarę odtwarzać kasety i radio na falach długich, to bardzo możliwe.
Dzisiaj są trochę inne wymagania, podejrzewam że między mp3 192kbps a mp3 320kbps na tonsilach nie słychać żadnej różnicy, niezależnie od tego ile miodu do opisania ich nie dosypią ich właściciele. No ale to kilkudziesięcioletni sprzęt, ma grać bez chrupania, od tego się nie wymaga więcej.
(20-12-2017 16:44:20)charper napisał(a): [ -> ]czytałem że dźwięk z tonsilów to nadaje się co najwyżej na impreze do remizy. ciekawe ile w tym prawdy, ale sądząc po sprzętach z tamtych czasów, które miały w miarę odtwarzać kasety i radio na falach długich, to bardzo możliwe.
Dzisiaj są trochę inne wymagania, podejrzewam że między mp3 192kbps a mp3 320kbps na tonsilach nie słychać żadnej różnicy, niezależnie od tego ile miodu do opisania ich nie dosypią ich właściciele. No ale to kilkudziesięcioletni sprzęt, ma grać bez chrupania, od tego się nie wymaga więcej.

Na dobrych modelach słychać, ale ja tam wolę słuchać formacie flac, jest przepaść między wszystkimi mp3.
Tonsil też eksportował więc mało czytałeś o historii, a jeżeli nie słuchałeś altonów/midltonów/bolero etc, to dalsza dyskusja jest bez sensu.
PS
Kilkudziesięcioletni dobry sprzęt regeneruje się na oryginalnych częściach i cieszy się nim dalej.
Ja mam "chyba" wszystkie modele Radmor'a serii 51XX poczynając od 5100 kończąc na T i TE w sumie ponad 15 sztuk z tej serii. Do tego trzy gramofony daniel, kaseciak 5430. Niestety kolumny to altusy 75, 110 i 140. Jako smarkacz u widziało mi się altusów i tak poszło, teraz zbierałbym mildtony.
Altusy da się poniekąd uzdrowić, trzeba im zaślepić bass reflexy, bo głośniki które mają, nie są przystosowane do pracy w tego typu obudowie.
(20-12-2017 11:32:27)Simon napisał(a): [ -> ]Takie bajki to możesz komuś właśnie na dobranoc pisać, bo wiem jak wyglądają ori piankowe zawieszenia po 20 latach w Tonsilach.
Pomijając fakt że to na zdjęciu koło oryginalnych zawieszeń nie leżało

Nie masz racji. I tu wlasnie pokazales ze sie chuja znasz. Odkad je mam czyli te 20 lat, nic przy nich nie bylo robione. Nie bede sie sprzeczal bo i nie ma o co. Na codzien nie uzywam stoja z sentymentu od czasu do czasu odpalane z tosca.
Może bez wulgaryzmów. Ja osobiście mam zapięty wzmacniacz pod tonsila, od nowości w jednych rękach. Tata kupił bo urządzał dyskoteki, był DJ, także było grane Smile. Ponoć kiedyś tonsile nie były dobre, paliły się itp. ludzie sami składali lepsze. Ja używam tylko tego głośnika okazyjnie ponieważ: szumi, często pali końcówkę mocy, trzeszczy i membrana "wali". Jeżeli ktoś to lubi to ok, ja tam lubię takie sprzęty (mimo tego że awaryjne), jednak to kwestia gustu.
(20-12-2017 21:52:39)spsport2000 napisał(a): [ -> ]Nie masz racji. I tu wlasnie pokazales ze sie chuja znasz. Odkad je mam czyli te 20 lat, nic przy nich nie bylo robione. Nie bede sie sprzeczal bo i nie ma o co. Na codzien nie uzywam stoja z sentymentu od czasu do czasu odpalane z tosca.

Czyli kupiłeś zregenerowane kolumny po najniższej linii oporu, co dla mnie w kwestii mojej pierwszej wypowiedzi nic nie zmienia.

Rafi, nie miałem akurat nigdy estradówek w życiu, więc się nie wypowiem. Nie mniej kolega ma eltrona i chwali jako niezniszczalny sprzęt. Co do kolumn, jak nie przesterujesz nic się nie dzieje, po przesterze logiczne że polecą cewki z resorem w niskotonowych, albo popalisz wysokotonowe. Ja słucham dzień w dzień, często głośno i ani wzmak, ani kolumny nie mają z tym problemu. A to już 6 lat, gdzie jestem w posiadaniu jednego zestawu. Oczywiście np Radmor to 1983r, a kolumny również z lat 80-tych. Nie mniej były wzmaki Diory gdzie końcówki są wrażliwe jak np WS442
Przekierowanie