Cześć! Pomijając kwestie miejsca na taki silnik w romecie, da się wykorzystać silnik z piły łańcuchowej w motorowerze? Jeśli tak to jak to wszystko wyregulować, tzn zmienna prędkość etc?
Piła jeszcze przed wakacjami stała w Lidlu na promocji. Czyli nowoczesna i niemiecka. Przez wakacje korzystając z Lex Szyszko wycięła pół działki i czas na emeryturę.
Bo nie dospawasz do tego skrzyni biegow, a nawet jesli to zawsze bedzie sie przy tym cos sypac. Bez narzedzi i pieniedzy to powstanie rysunek. Lepiej przerob mocowania i wstaw silnik jawki, albo kup ogara 200. Chart bylby o wiele lepszy, ale trzeba miec pieniadze i miec kontakty po oryginalne czesci w razie czego.
(28-09-2017 21:13:42)charper napisał(a): [ -> ]Bo nie dospawasz do tego skrzyni biegow, a nawet jesli to zawsze bedzie sie przy tym cos sypac. Bez narzedzi i pieniedzy to powstanie rysunek. Lepiej przerob mocowania i wstaw silnik jawki, albo kup ogara 200. Chart bylby o wiele lepszy, ale trzeba miec pieniadze i miec kontakty po oryginalne czesci w razie czego.
Jak chłopak nie ma podstaw to niech kupi charta silnik,nie jest droższy w naprawie i nie rozumiem po co komuś jakieś podejrzane kontakty
Bo nie dostanie błotników, zamków, stacyjki, migaczy i wielu innych części w miarę normalnych cenach o ile w ogóle dostanie cokolwiek z tego co wymieniłem i nie tylko. No chyba że będzie januszował to powkłada byle co byle by jeździło.
Z tego co wiem to on chce do jakiegoś typu rometa włożyć silnik jakiś mocniejszy a ja mu proponuję silnik od charta więc problem z migaczami,błotnikami i innymi rzeczami które wymieniłeś nijak pasuje do zaistniałej sytuacji.
To już lepiej silnik z kosy spalinowej albo zagęszczarki, bo są też silniki mini bike, ale je biorą najczęściej do napędu rowerów tak jak i te silniki z pił Albo jak tak bardzo chcesz mieć nowocześniejszy silnik to można przystosować taki z benzera czy innego torosa xD Części tanie i łatwo dostępne.
Jeśli ryżowy silnik to 139fmb i załatwione. Na przekór różnym opiniom daje radę i do tego Chińczycy natłukli do niego tyle części że wystarczy na przysłowiowe dwa pokolenia do przodu. Nie ma sensu komplikować sobie sprawy szukając czegoś w silnikach od pilarek etc.
A miał kto piłę spalinową w ręce? Gaz działa zero-jedynkowo, czyli albo jałowe albo full gaz i się tnie nie dopuszczając do zadławienia. Bo tylko kręcony wysoko ten silnik żyje. To jak sobie wyobrażacie ruszanie albo jazdę w korku? Za kilka stów można kupić skośny silnik w pojemnosciach 50, 80, 110, 125 to chyba optymalne rozwiązanie. Choc konstrukcja jeśli się nie mylę ma juz kilkadziesiąt lat
(28-09-2017 21:13:42)charper napisał(a): [ -> ]Bo nie dospawasz do tego skrzyni biegow, a nawet jesli to zawsze bedzie sie przy tym cos sypac. Bez narzedzi i pieniedzy to powstanie rysunek. Lepiej przerob mocowania i wstaw silnik jawki, albo kup ogara 200. Chart bylby o wiele lepszy, ale trzeba miec pieniadze i miec kontakty po oryginalne czesci w razie czego.
Jak chłopak nie ma podstaw to niech kupi charta silnik,nie jest droższy w naprawie i nie rozumiem po co komuś jakieś podejrzane kontakty
cos czuje ze nie wiesz jak to jest dostać nowy cylinder albo wodzik do charta. nie mowie tutaj o nic nie wartych almotach. z tarczami sprzeglowymi czy tymi mocniejszymi sprężynami tez już nie za wesoło, gdybym teraz miał kupować.