25-04-2012, 00:34:57
Witam wszystkich serdecznie.
Jakieś 1,5 roku temu posiadałem pewnego poniszczonego ogara 205, trzymał się ledwo kupy. Posiadał papierki (potwierdzenie zgłoszenia do rejestru) + tablice w bdb stanie, byłem głupi i go sprzedałem za grosze z tymi papierami bo myślałem że się nie da tego złomu zarejestrować. Ale jak już dowiedziałem się jaki popełniłem błąd, natychmiast próbowałem go odzyskać ale kumpel nie chciał odsprzedać, Udało mi się tylko odkupić od niego papiery za 10 zł, a tablicy mi nie chce sprzedać bo mówi że ładnie wygląda i mi nie sprzeda. Mam na stanie u siebie ładnego ogara 205 z oryginalnym kolorkiem w Db stanie i chciałbym go zarejestrować, myślę że nie miałbym problemu prócz umową która powinna być na faceta który jest spisany w tym dowodzie rej, facet mieszka kilka km stąd, więc to mi nie będzie stanowić problemu Ale nr ramy bym musiał jakoś nabic, macie jakiś sposób żeby nie było widać że było coś z tymi numerami majstrowane ? Po zatym nie pokoi mnie jeszcze ten kumpel, bo on ciągle jeździ z tą tablicą po mojej wiosce, i np jak ja bym zarejestrował tego ogara to gdyby go złapali to ja nie miałbym wtedy żadnych problemów ?
Może troszkę wam to tak nie zręcznie opisałem, jak coś nie rozumiecie, to piszcie to wytłumaczę wam to bardziej "zrozumiale"
Jakieś 1,5 roku temu posiadałem pewnego poniszczonego ogara 205, trzymał się ledwo kupy. Posiadał papierki (potwierdzenie zgłoszenia do rejestru) + tablice w bdb stanie, byłem głupi i go sprzedałem za grosze z tymi papierami bo myślałem że się nie da tego złomu zarejestrować. Ale jak już dowiedziałem się jaki popełniłem błąd, natychmiast próbowałem go odzyskać ale kumpel nie chciał odsprzedać, Udało mi się tylko odkupić od niego papiery za 10 zł, a tablicy mi nie chce sprzedać bo mówi że ładnie wygląda i mi nie sprzeda. Mam na stanie u siebie ładnego ogara 205 z oryginalnym kolorkiem w Db stanie i chciałbym go zarejestrować, myślę że nie miałbym problemu prócz umową która powinna być na faceta który jest spisany w tym dowodzie rej, facet mieszka kilka km stąd, więc to mi nie będzie stanowić problemu Ale nr ramy bym musiał jakoś nabic, macie jakiś sposób żeby nie było widać że było coś z tymi numerami majstrowane ? Po zatym nie pokoi mnie jeszcze ten kumpel, bo on ciągle jeździ z tą tablicą po mojej wiosce, i np jak ja bym zarejestrował tego ogara to gdyby go złapali to ja nie miałbym wtedy żadnych problemów ?
Może troszkę wam to tak nie zręcznie opisałem, jak coś nie rozumiecie, to piszcie to wytłumaczę wam to bardziej "zrozumiale"