Mr232 z 1968r. Kupiony też za 100zł papierów brak ,ale dostałem do niego papier z innego komara z kwitami oc ,płacone do stycznia 2010r. coś może zmodzę :lol: Ma przejechane od nowości 560km.Wypolerowałem go i wygląda trochę lepiej.
(te foty są jeszcze robione w miejscu jego długiego postoju )
I wórcił do żywych sorka ,za ujowe fotki:
Wymieniłem tłok i pierścienie bo słaby był teraz chodzi i pali od kopa .Nie dziwię się,że chodził do dupy jak stary tłok wyglądał tak:
Zdjęcie najświeższe :
No ładnie troche zniszczony bedziesz go remontował czy taki zostaje ??
Wow, "Szop Edition"
Uwielbiam takie klimaty. Ale remont raczej jest konieczny. Pomaluj go na wzór oryginału, tak będzie najlepiej
Tak będzie remont kolorek taki jaki jest .Nawet mam już lakier na niego dostałem od znajomego lakiernika
Na jednym zdjęciu zobaczyłem że w silniku chyba ci sprężyna pękła albo przeskoczyła bo kopka opadła na dół i nie odbiła.
Nic nie opadło, ani nie pękło. To komar na pedały.
No spoko komarzyca troche kosmetyki i będzie git !
To jak go wylakierujesz to laski będą na niego leciały
sam bym chciał taki okaz
Pozazdrościć
Na razie jak nim jeżdziłem to uciekały
Mmmmm po prostu miodzio ! Zachowany w 100% Jak zrobisz z nim porządek to będzie przepiękny
Dziewczyny zawsze będą od takiego czegoś uciekać, byś musiał sobie kupić kibel z jakimś fajnym plastikiem
opłacało sie za ta cene sztywniaka kupić
(31-07-2012 09:08:04)dawcio650e napisał(a): [ -> ]Na razie jak nim jeżdziłem to uciekały
Heh, to i tak masz lepiej u mnie dziewczyny jeszcze sie odwaracja jak ida i niektore powiem szczerze sie podsmiewaja pod nosem
Ale najlpesze jest to ze jak jade to nieraz dzieci wybiegaja na droge, bo chca zobaczyc jak pociskam swoim komarem
A twoj komar jak go odmalujesz i wyczyscisz to bedzie niezly sprzet
Przebieg malutki, ale stan już trochę gorszy
A jak ja jadę komarem to jest różnie, ale zdarzyło się też że dzieciaki też się śmiały, a same z buta chodziły
Ale Ci którym się dałem przejechać, złego słowa na Komara nie powiedzą