Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: AGD wczoraj i dzisiaj
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
(03-07-2017 01:02:27)Lato napisał(a): [ -> ]Jakie to są odkurzacze "z dodatkowym otworem wylotowym"? Big Grin

No Ty wiesz o co mi chodzi, ale niektórzy mogą nie kojarzyć, że stare zelmery miały otwór wylotowy w który też można było wsadzić rurę Tongue
Jestem z Kętrzyna - miasta w którym produkowano Farelki Smile
Mam dwie i ogółem to większość używanego przeze mnie sprzętu pamięta jeszcze czasy PRL. Co rodzice albo znajomi chcieli wyrzucić ja brałem, remontowałem i służy do dziś. Mam odkurzacz "jamniczka" Zelmer z przednią ścianką demontowaną po odpięciu zatrzasku koła i pistolet lakierniczy do niego Smile Dobry odkurzacz, przede wszystkim nie trzeba kupować jednorazowych worków tylko idzie się do śmietnika wytrzepać materiałowy na wyposażeniu odkurzacza. To nie współczesne plastikowe g... zaprojektowane tak, żeby tylko człowiek ciągle kupował nowe. Mam suszarkę Farel i Femę, radio Narew, zarzygałkę Unitra nad kuchenką, 2-3 metalowe lampki, ruską z żarówkami typu ognik, meble właściwie wszystkie przełom lat 80/90 wyrwane ZA GROSZE a milion razy lepsze od jakiegoś tam Jiyska czy Ikei z płytkami grubości chyba 10 mm, denkami szuflad z kartonu i łączoną tylną ścianką. Np. Jeden z moich segmentów kolega z pracy chciał wyrzucić! Pomogłem znieść ale do piwnicy a w poniedziałek wypożyczyliśmy zakładowego busa i wzięliśmy jeszcze jednego kolegę do noszenia. Fotel 366 wyrzucała matka znajomej. Gąbka wypełnienia miała konsystencję proszku. Przytargałem do piwnicy, obdarłem ze skóry i zaniosłem do tapicera. Za stówkę mam fotel który na Allegro chodzi za 800 - 1200 zabytek PRL po renowacji dla konesera zobacz.
PRL-owskie sprzęty nie były złe, niestety ludzie często zmieniają tylko, żeby bezmyślnie podążać za modą. U mnie nic się nie marnuje. Nawet jeśli coś już jest zepsute poza możliwością naprawy to szabruję kabel, przełącznik itd., odkładam do piwnicy. To dopiero teraz w ostatnich latach wykształciła się taka debilna mentalność, że nic się nie chomikuje, jak się nie używa to wszystko won. B. często na śmietnikach widuję m.in. koszyczki od szklanek - całe lata leżały w szafce w kuchni ale w końcu ktoś zdecydował się wyrzucić. Taki sam los spotyka niestety także stare rowery. Wyrzuca się nie dlatego, że jest zepsuty tylko "zajmuje miejsce w piwnicy" a dzieci już wyrosły to nikt nie będzie jeździł.
Z tymi workami papierowymi to nie do końca. Te odkurzacze mają funkcje nie tyle odkurzania, co zbierania z podłogi kurzu i wywalania go w 2/3 do atmosfery, aby potem znowu mógł opaść.
Taka rzecz jak dodatkowy worek jest w tym przypadku rzeczą nie tyle konieczną co przydatną. Masz worek - 1/2 kurzu do atmosfery. Do tego można dołożyć filtr na wylocie - i wylatuje "tylko" 1/3.
Możesz zrobić sobie taki test. Załóż filtr na wylot bez worka i z workiem papierowym.

Ja znalazłem "jamnika" 268 na śmietniku. Prócz tego, że ma lekko zardzewiałą budę, inny kolor dekla przedniego, zwijacz mu szwankuje i być może ma luz na łożysku (gniazdo - łożysko; wymieniałem łożyska i jakiś dziwny preparat użyłem niby "łączący powierzchnie metalowe w szczelinach", ale nie wiem jak to wygląda teraz - może się kręci, może nie...) to jest mniej więcej zdrowy.

Te urządzenia są na tyle uniwersalne pod względem doboru dekli, że praktycznie z jednego można zrobić sobie "wizualnie" wszystkie typy. Najprościej z 338 zrobić 438.
A i jeszcze jeden sprzęt z PRL , młynek do kawy kupiony na targu od ruskich .
KIEROWCA napisał(a):Jestem z Kętrzyna - miasta w którym produkowano Farelki Smile
loo Tego nie wiedziałam, że tam je produkowali.

Co do tematu to mam mikser Predom Zelmer typ 165 Big Grin
Witam ja tez toche tego mamTongue:
U mnie jest tylko radio lampowe Diora Tango od czasu do czasu lobię go sobie posłuchać. Poza tym ruski mikser SDELANO W SSSR. A ja sam śpię na wersalce z nieznanego mi zakładu w bardzo brzydki zielono-brązowo-siwy wzorek do którego w komplecie jest jeden fotel w identycznym wzorze raczej lata 70/80. I w sumie to jeszcze jest Commodore 64 które mój tata przyniósł w celu przypomnienia sobie dawnych czasów Tongue
Stron: 1 2
Przekierowanie